Tyle lat czekaliśmy na sprawiedliwość. Doczekaliśmy się. Trudno nam o tym mówić - powiedział po wyroku Jerzy K., teść skazanego Andrzeja K.
Wieloletnie śledztwo i proces spowodowały, że rodzina zerwała kontakty. Żona Andrzeja K. do końca stała po stronie męża, broniła go, odwróciła się od ojca i siostry. Nie było jej na ogłoszeniu wyroku.
- Najbardziej szkoda mi siostry. Nie potrafi zrozumieć, że jej mąż zabił nam mamę - powiedziała, szlochając Marzena I., córka zamordowanej.
Środowa rozprawa apelacyjna trwała kilka godzin. Była niezwykle emocjonująca. Zwłaszcza dla rodziny zamordowanej w makabryczny sposób Ireny K. Jej mąż oraz córka Marzena z mężem w procesie byli oskarżycielami posiłkowymi.
W tej sprawie od początku wstrząsające były nie tylko okoliczności zbrodni, ale też właśnie to, że po przeciwnej stronie sali rozpraw, na ławie oskarżonych zasiadał zięć Ireny i Jerzego K. - Andrzej K. To on w 2004 roku, we wsi pod Białymstoku, otruł teściową rtęcią, podając jej truciznę do jedzenia. Chciał otruć też pozostałych członków rodziny żony - w tym dwoje dzieci - rozlewając w ich sypialniach toksyczne substancje. Dwa razy próbował spalić im dom, zalał go wodą, przecinając wężyk od spłuczki w łazience na piętrze. Zasypał piaskiem silnik w aucie szwagierki. 42-letni Andrzej K. został prawomocnie skazany na karę dożywocia.
- Te wszystkie nieszczęścia, jakie spotkały tę rodzinę, mogłyby być fabułą jakiegoś thrillera, najbardziej dramatycznego filmu. Nikt z rodziny nawet nie przypuszczał, że za tym wszystkim stoi ich zięć, szwagier - powiedział w uzasadnieniu wyroku sędzia Dariusz Czajkowski.
Mimo ogromu dowodów w tej sprawie, choć w większości poszlakowych, motywacja Andrzeja K. nie została jasno ustalona. Wiele wskazuje na to, że był zazdrosny o rodzinę żony, zwłaszcza o jej siostrę i męża, ich majątek. Nigdy nie przyznał się do popełnienia zbrodni, o które był oskarżony.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?