Z danych zgromadzonych przez podlaski oddział NFZ wynika, że kolejki do specjalistów przyjmujących w łomżyńskim szpitalu są coraz dłuższe. Dłużej trzeba też czekać w poradniach pozaszpitalnych, które mają podpisany kontrakt z podlaskim oddziałem NFZ.
Prowadzą dentyści i okuliści
- Nakłady na służbę zdrowia są coraz mniejsze. Co roku za pieniądze z kontraktu można wykonać coraz mniej protez. Na dodatek, zapotrzebowanie pacjentów na tego typu leczenie wzrasta - ocenia protetyk z NZOZ "Hipokrates" w Łomży.
Swoje w kolejce muszą też odczekać pacjenci potrzebujący pomocy okulisty. Napięte terminy mają praktycznie wszyscy okuliści prowadzący w mieście poradnie finansowane przez NFZ. W poradni szpitalnej na wizytę trzeba czekać co najmniej 20 dni, w pozostałych gabinetach w mieście - nawet dwa miesiące.
- Właśnie na okulistyce kolejki w szpitalu wzrosły najbardziej - przyznaje Marian Jaszewski, dyrektor Szpitala Wojewódzkiego w Łomży. - Wydłuży się też kolejka na operację zaćmy, chociaż już pracujemy nad pewnymi przesunięciami między oddziałami - pociesza.
W cierpliwość muszą też uzbroić się pacjenci poradni kardiologicznej. Dzieci na przyjęcie przez kardiologa muszą czekać ponad 1,5 miesiąca, dorośli - już blisko kwartał.
Ratunku nie widać
Lepiej, póki co, nie będzie. Łomżyński szpital jeszcze przez tydzień będzie czekał na odpowiedź NFZ w sprawie zapłaty za wykorzystane nadlimity. Potem skieruje sprawę do sądu. Mimo wszystko, nawet wygrana w sądzie nie zlikwiduje kolejek do specjalistów. Odzyskane pieniądze pozwolą bowiem na pokrycie jedynie części długów, w jakie placówka popadła w tamtym roku, a nie na "podreperowanie" tegorocznego budżetu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?