Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pan Krzysiek zamieszka w szalecie

(kk)
sxc.hu
Wszystko przez prawo. Polskie prawo.

Krzysztof Kwaka chce zamieszkać w szalecie. Ma taki ambitny plan. A to z powodu urzędników, którzy nie pozwalają mu zamieszkać w domu. Mógł mieć Drzymała swój wóz, może mieć Kwaka swoją ubikację.
Rzecz dzieje się w Poroninie, konkretnie na polanie Chycokówka. Na tej polanie stoją różne domy, a Kwaka ma tam ziemię. A chciałby mieć też dom, więc wymyślił sobie, że się na tej swojej ziemi wybuduje.

Bardzo pięknie to sobie wymyślił. W związku z tym wystąpił z wnioskiem do władz gminy o zezwolenie na budową. I się okazało, że to, co jest piękne dla niego, jest bardzo brzydkie dla urzędników. Od kilku lat pisze w tej sprawie wnioski i zawsze otrzymuje odpowiedź odmowną.

- To jest polana Chycokówka. Ona od 12 lat jest chroniona przez przepisy zagospodarowania przestrzennego, które chronią walory widokowe polany - wyjaśnił zastępca wójta gminy Poronin Andrzej Buńda.

Czyli po ptokach, bo zgodnie z gminnym prawem w tej dolinie nie może stanąć żaden nowy budynek. Ale nie do końca, bo Kwaka wykrył lukę w tym prawie. Okazało się, że nie dotyczy ono szaletów. Przepisy, które chronią walory widokowe polany przed ładnymi domami, nie chronią przed szaletami. Widocznie, zdaniem urzędników, szalet jest od domu piękniejszy.

I Kwaka zamierza ich w tym przekonaniu utrzymać. Wybuduje sobie szalet w pięknym góralskim stylu, tak gdzieś około 150 metrów kwadratowych tego szaletu będzie. Kto bowiem powiedział, że szalet musi być mały i brzydki, jak jakaś sławojka, albo obszczany po ścianach barak. Nigdzie nie jest to zapisane. Może być więc szalet wielki i dwupiętrowy. Na parterze będą ubikacje, a na piętrze apartament, w którym pan Kwaka sobie zamieszka. Kto mu bowiem zabroni mieszkać w ubikacji?

Oczywiście, że apartament nie będzie w planach nazywał się apartamentem, tylko pomieszczeniami socjalnymi dla pracowników. Pracowników czego? Oczywiście, że szaletu! Jakby co, to Kwaka może zatrudnić się u siebie jako babka klozetowa. Proste i w swojej prostocie genialne.

Problem jest tylko taki, że urzędnicy dostrzegli tę szaletową lukę w swoim prawie i zamierzają ją zatkać. - Skoro ktoś wyszedł z takim wnioskiem budowy (szaletu - przyp. red.), to trzeba będzie wyciągnąć dogłębnie wnioski, trzeba będzie szczegółowo określić ten plan zagospodarowania w przyszłości - zapowiedział już w TVN 24 wicewójt Buńda.

Ale ten problem nie jest taki wielki, byleby się Kwaka z budową nie ociągał. Zanim bowiem urzędnicy przystąpią do zmiany planów, zanim je zmienią, zanim zostanie to po licznych odwołaniach zatwierdzone, zanim wejdzie w życie, to w tej dolinie zdąży powstać całe osiedle szaletów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna