Byli wśród nich hobbyści - kolekcjonerzy militariów, orderów, pamiątek związanych z Ełkiem, krótkofalowcy, fotograficy, pisarze, rzeźbiarze, pszczelarze, ceramicy. Furorę wśród dzieci zrobił Waldemar Stryjewski, iluzjonista z Ełku, który demonstrował swoje "magiczne" umiejętności. Do nauki języka stworzonego przez Ludwika Zamenhofa zachęcały miejscowe esperantystki, można też było zmierzyć się z młodymi szachistami - podopiecznymi Jerzego Romanowskiego z Uczniowskiego Klubu Szachowego "Roszada". Każdy z uczestników kiermaszu reklamował swoją dziedzinę i przekonywał przechodniów, że warto mieć pasję. Czas umilała Miejska Orkiestra Dęta Ochotniczej Straży Pożarnej pod batutą Edwarda Millera. Przygrywała również Kapela Wujka Zdziśka i ludowy zespół Stradunianki, któremu towarzyszyli młodzi tancerze ze stowarzyszenia Terpsychora.
Kiermasz obejrzało kilkaset osób. "Ełczanie i ich pasje" to impreza cykliczna. Po raz trzeci zorganizowali ją bracia Adam i Mirosław Sawczyńscy.
- Dobrze byłoby, żeby takie kiermasze mogły odbywać się częściej - mówi Mirosław Sawczyński. - W niedzielę na pewno warto było przyjść, żeby zobaczyć, czym zajmują się ełczanie i jak wielu jest tych, którzy poza pracą i codziennymi zajęciami oddają się jakiejś pasji.
Więcej o imprezie w piątkowym wydaniu "Gazety Współczesnej"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?