Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Paweł Blomberg: wzmocnień już nie będzie, ale trzeba sobie radzić

Miłosz Karbowski
Zamyślony Paweł Blomberg (poniżej Bartosz Zrajkowski)
Zamyślony Paweł Blomberg (poniżej Bartosz Zrajkowski) A. Zgiet
Każdy sezon Pawła Blomberga w Hajnówce zapowiadał się na trudny.

W pierwszym walczył o awans do I ligi, w drugim - jako beniaminek - miał nie wypaść z grona pierwszoligowców. Jednak obecne zadanie przerasta poprzednie. Odeszło pięciu kluczowych zawodników, których zastąpiła młodzież.

Czy dopuszcza pan taką myśl, że nie będzie już wzmocnień i przystąpicie do rozgrywek w aktualnym składzie?

Paweł Blomberg: - Ja nie tyle dopuszczam taką możliwość, co wiem, że tak właśnie będzie. Może dojdzie do nas jeszcze jeden zawodnik, ale też młody. Trzon drużyny już się nie zmieni.

Czyli nie ma listy siatkarzy, jakich chciałby pan widzieć w zespole?

- Żadnej takiej listy nawet nie przedstawiałem, bo brakuje na to finansów. To było główne kryterium doboru zawodników przed nadchodzącym sezonem i trzeba to zaakceptować.

Pan sam długo się zastanawiał czy zostać. Co zdecydowało "na tak"?

- Mówiąc szczerze, to nawet jeszcze nie podpisałem kontraktu. Jesteśmy z prezesem umówieni na spotkanie na wtorek i wtedy może to w końcu zrobię. A co zdecydowało? Wcześniej wstępnie się umówiłem, że jeszcze rok poprowadzę tę drużynę. Chcę się z tego wywiązać i nie zostawiać chłopaków w tej trudnej sytuacji. Odeszło pięciu zawodników, którzy decydowali o obliczu zespołu. Przez dwa lata udało się go ładnie ustawić z Konradem Woronieckim, jako rozgrywającym. Teraz trzeba wszystko robić od nowa z dwoma młodymi wystawiaczami. Może uda się to jakoś posklejać.

Najciekawszym transferem wydaje się właśnie pozyskanie rozgrywającego Leonarda Tetiańca. Tylko czy 19-letni chłopak poradzi sobie w I lidze?

- Prowadziłem go jeszcze w SMS-ie. Ma wspaniałe warunki fizyczne, a talent i możliwości - przeogromne. Natomiast, nie oszukujmy się, musi rozegrać kilkadziesiąt meczów w silnym towarzystwie, by nabrać pewności siebie, odpowiedzialności i zdobyć zaufanie kolegów. Mamy też Bartka Zrajkowskiego. On jest starszy, ale również ma mało doświadczenia. Na razie widzę jak obaj chętnie pracują i jeśli tak będzie dalej, może udźwigną ciężar, jaki ma na nich spoczywać.

W ogóle to pracy jest chyba bardzo dużo. Wrócił Ali Guindo, który praktycznie stracił sezon, jest też sporo niedoświadczonej młodzieży...

- Ali wrócił w zupełnie innej dyspozycji niż ta, w której był, gdy odchodził. My jednak dojdziemy z nim do ładu. Ma określone terminy w jakich powinien odzyskiwać swoją normalną wagę i sprawność. Jeśli chodzi o pozostałych - zamieniliśmy doświadczonych zawodników na juniorów, którzy I ligi nie widzieli na oczy. Oni potrzebują sporo czasu, ale wierzę, że możemy dać sobie radę. Teraz jest moda na młodych siatkarzy w ekstraklasie. Może i u nas ktoś objawi swój duży talent. Poza tym zostało przecież kilku ogranych siatkarzy.

Kiedy zagracie pierwsze mecze towarzyskie?

- W dniach 29-30 sierpnia odbędzie się u nas turniej o Puchar Burmistrza Hajnówki. Prawdopodobnie przyjadą: Ślepsk Suwałki, Avia Świdnik, Fart Kielce i może MOS Wola Warszawa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna