Paweł Surowiec zmarł w Egipcie, podczas wycieczki do Hurghady. Szpital, który go hospitalizował nie zgodził się jednak na wydanie ciała - żąda 90 tys. zł za leczenie, a do tego trzeba doliczyć koszty transportu. Wstrząśnięta żona zmarłego musiała wrócić sama do domu w Białymstoku.
Ubezpieczyciel i biuro podróży odmówili jej pomocy.
Aby zdobyć pieniądze na przewiezienie ciała Pawła Surowca, utworzone specjalne konto, na które pieniądze mogli wpłacać wszyscy chcący pomóc kobiecie. Do teraz udało się zebrać na nim ponad 40 tys. zł. Według nieoficjalnych informacji, to ma na razie wystarczyć szpitalowi aby ciało zostało wydane.
Pomóc kobiecie zdecydował się również wojewoda podlaski. Przepisy zabraniają mu przekazania rodzinie pieniędzy, ale interweniował on u urzędników polskiej ambasady w Egipcie, przyspieszając ich działania.
Wojewoda zwrócił się także do ubezpieczyciela z prośbą, aby ponownie rozpatrzył sprawę i zmienił decyzję. Wcześniej firma ubezpieczeniowa uznała, że polisa wykupiona przez polskie małżeństwo nie pokrywa kosztów leczenia, bo wynika ono z choroby przewlekłej. Surowiec przed 10 laty chorował na serce a w Egipcie zmarł z powodu wylewu.
Informacje, jak pomóc rodzinie Pawła Surowca, znajdują się pod adresem internetowym www.pomozmypawlowi.pl.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
