Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pierwsi chętni na Strażaka Roku

Urszula Bisz [email protected]
Cezary Grygo, strażak z Moniek, nie wyobraża sobie innej pracy
Cezary Grygo, strażak z Moniek, nie wyobraża sobie innej pracy
Do Gazety Współczesnej zaczęły już napływać zgłoszenia w ramach Plebiscytu na Strażaka Roku 2009. Zaczynamy prezentację kandydatów.

Nasz plebiscyt

Trwa plebiscyt Gazety Współczesnej Strażak Roku 2009. Weź udział w naszym konkursie. Poprzez głosowanie SMS-ami nasi Czytelnicy wyłonią Strażaka Ochotnika, Strażaka Zawodowca oraz Jednostkę OSP 2009 roku. Jest to pierwszy plebiscyt tego typu w województwie podlaskim. W jego ramach chcemy zaprezentować światu lokalnych bohaterów, którzy dzięki swojej pracy i pasji codziennie robią coś dla innych. Swoje kandydatury na kuponie (zamieszczamy je we wtorki, czwartki i piątki) należy wysłać na adres: Gazeta Współczesna, ul. św. Mikołaja 1, 15-419 Białystok. Zgłoszenia można przesyłać do końca tego miesiąca, ale głosowanie rozpocznie się już 15 września.

Lubię swoją pracę i nie mogę bez niej żyć - mówi Cezary Grygo, pierwszy strażak zawodowiec, który zgłosił się do naszego konkursu. Odpowiedział tak, pytany o to, czy warto być strażakiem co dzień ryzykując życie i oglądając ludzkie tragedie.

Najtragiczniejsze zdarzenie, jakie zapamiętał, to pierwszy wypadek samochodowy, do którego został wezwany. Dwa auta zderzyły się ze sobą, a siła uderzenia była tak wielka, że na miejscu zginęło małe dziecko podróżujące jednym z nich.

Tragedie i chwile grozy

- Widziałem ten obraz przed sobą jeszcze przez długi czas - opowiada Cezary Grygo. Inna akcja, jaką zapamiętał, miała miejsce w latach 90. Był pierwszy dzień świąt Wielkanocy, gdy strażacy odebrali zgłoszenie o pożarze w jednym z bloków w Mońkach. Pożar ogarnął kuchnię w mieszkaniu.
- Musieliśmy ewakuować blok i razem z kolegą wynieśliśmy z mieszkania na drugim piętrze gorącą butlę gazową - wspomina strażak. - Było niebezpiecznie, ale na szczęście skończyło się dobrze.

Cezary Grygo pracuje w Komendzie Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Mońkach. Przygodę ze swoim zawodem zaczął w 1988 roku w Szkole Chorążych Pożarnictwa w Poznaniu, gdzie uczył się przez dwa lata.

Z inicjatywy żony

Pierwszą pracę podjął w Supraślu. Potem oddelegowano go do komendy w Białymstoku przy ul. Warszawskiej, lecz na dobre zagrzał miejsce w swojej rodzinnej miejscowości Mońkach, gdzie pracuje od grudnia 1990 roku.

Dlaczego zdecydował się wziąć udział w Plebiscycie Strażak Roku 2009 Gazety Współczesnej?
- Tak naprawdę zgłosiła mnie żona - śmieje się pan Cezary. - A ja się zgodziłem. Widocznie stwierdziła, że powinienem w tym uczestniczyć.

Niedługo kolejni kandydaci

I słusznie! Żony innych strażaków powinny wziąć z niej przykład. Warto zgłosić się do Plebiscytu na Strażaka Roku 2009, by w ten sposób jak najwięcej i najczęściej mówiono o ważnej pracy strażaka. Cały czas czekamy na kolejne kandydatury. Te, które już do nas spłynęły, będziemy prezentować w kolejnych wydaniach Gazety Współczesnej. Razem z nimi zamieszczać będziemy też kupony zgłoszeniowe. W tym wydaniu kupon znajduje się na str. 13. Magazynu Tydzień.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna