Pierwsi pacjenci zapisują się na badania w ramach Profilaktyka 40 PLUS. Program budzi kontrowersje

Pierwsi pacjenci zapisują się na badania

1 lipca oficjalnie wystartował program Profilaktyka 40 PLUS. W jego ramach każda osoba powyżej 40 roku życia może jednorazowo do końca tego roku wykonać pakiet badań profilaktycznych.

Wczoraj (6 lipca) pierwsze osoby powyżej 40 lat, które wcześniej wypełniły ankietę, otrzymały e-skierowania na swoich kontach IKP. I rozpoczęły poszukiwania miejsc, w których mogą wykonać badania.

Listę punktów z województwa podlaskiego, w których można wykonać badania oraz szczegółowy wykaz badań, znajdziecie w artykule:

Jednym z punktów, które przystąpiły do programu jest gabinet lekarza rodzinnego w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Białymstoku.

- Dziś dzwoniły do nas pierwsze osoby, które chciały zapisać się na badania. Umawiamy je na koniec tygodnia - mówi Katarzyna Malinowska-Olczyk, rzecznik prasowa USK. - Wiemy, że pacjenci mieli trochę problemów, gdyż po wypełnieniu ankiety, system zawieszał się. Niemniej my jesteśmy gotowi.

W gabinecie lekarza rodzinnego w USK pacjentów obsługiwać będą pielęgniarki, które dokonają wszelkich pomiarów, m.in masy ciała, ciśnienia, BMI. Pobiorą też krew, która powędruje do laboratorium. Wyniki będą dostępne na Indywidualnym Koncie Pacjenta.

Lekarze o programie

- Każda taka akcja, która zwiększa świadomość zdrowotną i pozwala przejąć kontrolę nad czynnikami zdrowotnymi jest potrzebna - mówi lek. Marcin Myszko, kardiolog z Szpitala Wojewódzkiego im. J. Śniadeckiego w Białymstoku.

Joanna Zabielska-Cieciuch, lekarz rodzinna z Białegostoku mówi z kolei, że zakres badań, który pacjenci mogą sobie zlecić w ramach programu Profilaktyka 40 PLUS pokrywa się z tym, co robią POZ-ty.

- Z tą różnicą, że u nas pacjent dodatkowo jeszcze dostaje omówienie wyników, edukację i zalecenia, jak ma postępować. Natomiast tu pozostaje z samymi wynikami.

Marcin Myszko uważa z kolei, że w dobie pandemii program ma sens ze względu na ograniczony dostęp do lekarzy. Zwraca też uwagę na przydatność ankiety, którą należy wypełnić, aby otrzymać e-skierowanie:

- Ta ankieta jest ciekawym rozwiązaniem. Pozwala od razu zidentyfikować czynniki wpływające na nasze zdrowie. Po wypełnieniu ankiety widzimy, że dany czynnik należy zintensyfikować, inny być może zarzucić - mówi kardiolog z Śniadecji.

Oprócz ankiety pozwalającej na ocenę czynników ryzyka oraz wyników badań osoby 40+ mają otrzymać wartości referencyjne, czyli widełki, po których mogą zorientować się, czy wartości są poniżej lub powyżej normy.

- To może być szkodliwe - zauważa Joanna Zabielska-Cieciuch. - Weźmy np. badanie PSA, które znajduje się w pakiecie dla mężczyzn. Jest to badanie, które charakteryzuje się wysokim procentem wyników fałszywie dodatnich i fałszywie ujemnych. Ponadto u 20 proc. mężczyzn, którzy cierpią na nowotwór gruczołu krokowego, PSA jest w normie. W związku z tym pacjent może mieć złudne poczucie bezpieczeństwa. Aby więc prawidłowo ocenić stan zdrowia, niezbędna jest wizyta u lekarza i konsultacja ze specjalistą, który kompleksowo rozważy stan pacjenta. Same wyniki to za mało.

Jak tłumaczy Joanna Zabielska-Cieciuch, program Profilaktyka 40 PLUS jest realizacją profilaktyki drugorzędowej, która polega na tym, że szukamy chorób na wczesnym etapie.

- Jednak od samego upustu krwi i badań ludzie nie robią się zdrowsi. Podstawą jest profilaktyka na poziomie edukacji, zmiany stylu życia, promocji zachowań prozdrowotnych - podkreśla lekarz rodzinna i dodaje - oceniam ten program jako element realizacji programu politycznego. Nie widzę możliwości, aby ta akcja nadrobiła deficyty zdrowia naszych rodaków. Nie na podstawie jednorazowego badania, z którym pacjent jest pozostawiony sam sobie.

Marcin Myszko zgadza się z Joanną Zabielską Cieciuch, że o profilaktyce trzeba myśleć wcześniej i bardziej kompleksowo.

- Jednak po 40-tce zaczyna się czas, kiedy możemy już myśleć o profilaktyce przesiewowej, którą realizuje program Profilaktyka 40 PLUS.