Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pijak mógł spowodować katastrofę na Dziesięcinach. Sąd: Aresztu nie będzie (wideo)

(ika)
fot. Archiwum
Białystok: Białostocki sąd ostatecznie odrzucił wniosek o areszt dla podejrzanego.

Pirat drogowy, który blisko miesiąc temu jechał pijany pod prąd ul. Dziesięciny i uszkodził 4 auta nie pójdzie jednak do aresztu. To już pewne. Tak zdecydował wczoraj. - Postanowienie jest już prawomocne - poinformował Janusz Sulima z Sądu Okręgowego w Białymstoku.

- Wobec takiej decyzji sądu będziemy rozważać inne, wolnościowe środki zapobiegawcze - powiedziała Katarzyna Pietrzycka z Prokuratury Rejonowej Białystok-Północ. Do dyspozycji ma dozór policyjny, poręczenie majątkowe lub osobiste.

Sąd uznał, że Jan H. nie będzie utrudniał toczącego się przeciwko niemu postępowania, ani wywierał wpływu na zeznania świadków. Podejrzany zaprzecza, że prowadził auto po pijaku (miał ponad 2 promile alkoholu). Poza tym prokuratura zebrała szereg dowodów w tej sprawie. Są to m. in. Zdjęcia i zeznania policjantów, którzy ścigali pirata zanim ostatecznie zderzył się z jeepem. Wcześniej pijany kierowca mitsubishi jechał jak oszalały zmuszając innych kierowców do ucieczki na pobocze.

Mimo tych dowodów prokuratura, złożyła wniosek o areszt dla 54-latka, a później zażalenie do sądu drugiej instancji na decyzję sądu rejonowego, który ten wniosek odrzucił. Przesłanką do zastosowania takiego środka zapobiegawczego była groźba matactwa oraz surowa kara grożąca przestępcy. Prokuratura postawiła bowiem kierowcy zarzut prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości oraz sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym, za co grozi kara 8 lat więzienia. Tymczasem sąd uznał kwalifikacje czynu w tym przypadku za dyskusyjną.

- Zazwyczaj w takich przypadkach stosuje się art. 178a. Zagrożenie było by tylko do 2 lat pozbawienia wolności - mówi Sulima.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna