Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pijany ojciec z synem zabili psa. Podobno ugryzł (uwaga drastyczne zdjęcie)

warmińsko-mazurska policja
warmińsko-mazurska policja
Dwaj mężczyźni trafili do aresztu.

(fot. warmińsko-mazurska policja)

Do policyjnego aresztu trafił 51-letni Jan B. wspólnie ze swoim 24-letnim synem. Kilka godzin wcześniej starszy z mężczyzn wyprowadził swojego wilczura na skarpę za domem i uderzał tępym narzędziem w głowę.

Następnie wspólnie ze swoim synem wrzucili konające zwierze w krzaki nieopodal domu. Poruszeni skowytem psa sąsiedzi zawiadomili policjantów, którzy zatrzymali sprawców. Jan B. miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie, a 24-letni Sylwester R. ponad pół promila. 51-latek powiedział, że zabił psa bo ten go ugryzł. Dzisiaj obaj mężczyźni usłyszą zarzuty. Grozi im kara do 2 lat więzienia.

Jak ustalili policjanci do zdarzenia doszło wczoraj około godziny 8.30. 51-letni Jan B. wyprowadził swojego owczarka niemieckiego na skarpę za dom i zaczął uderzać tępym narzędziem w głowę. Po zadaniu psu kilku ciosów, z mieszkania wyszedł 24 Sylwester B. i wspólnie z ojcem zrzucili konającego wilczura ze skarpy w pobliskie krzaki. Poruszeni skowytem zwierzęcia sąsiedzi wezwali na pomoc miejscowych policjantów. Funkcjonariusze próbowali udzielić pomocy owczarkowi, jednak ten miał zbyt poważne obrażenia. Wezwany na miejsce lekarz weterynarii uśpił go.

Policjanci zatrzymali dwóch sprawców. 51-letni Jan. B. miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie, a jego 24-letni syn ponad pół promila. Obaj trafili do policyjnych cel. 51-latek powiedział policjantom, że zabił psa, bo ten wcześniej ugryzł go w rękę.

Dzisiaj sprawców czeka rozmowa z prokuratorem i zarzuty, za które mogą trafić do więzienia nawet na 2 lata.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna