MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Piotr Kuryło zsiadł już z roweru

Tomasz Kubaszewski [email protected]
W Rosji Piotr Kuryło, który m.in. przebiegł już świat dookoła i przepłynał kajakiem Wisłę pod prąd, sfotografował się z sobowtórami Lenina i Stalina.
W Rosji Piotr Kuryło, który m.in. przebiegł już świat dookoła i przepłynał kajakiem Wisłę pod prąd, sfotografował się z sobowtórami Lenina i Stalina.
Przejechał rowerem 15 070 kilometrów. Wczoraj w rosyjskim Władywostku zakończył swój Rajd dla Pokoju.

Udało mi się to wbrew różnym przeciwnościom - mówi Piotr Kuryło, mieszkaniec podaugustowskiej Pruski Wielkiej. - Teraz liczę jeszcze na spotkanie z prezydentem Putinem.

P. Kuryło w rowerowy rajd wyruszył 1 czerwca z Lizbony. Potem, razem z kolarzem spod Szczecina Tomaszem Kwiatkowskim, przejechali przez Hiszpanię, Francję, Belgię, Niemcy i Polskę. Stąd dalej wyruszyli na wschód. Przypuszczali, że tam będzie najtrudniej. Zrobiło się zimno, padał intensywny deszcz, trzeba było też jechać drogami, które wyglądały jak polne. Najgorsze okazały się jednak problemy ze sprzętem.

Bo rowery psuły się niemal nieustannie. Kuryło i Kwiatkowski radzili sobie we własnym zakresie. Rower Kwiatkowskiego tak się w końcu popsuł, że jego uczestnictwo w rajdzie stanęło pod dużym znakiem zapytania. Ostatecznie pojazd udało się naprawić, ale właściciel zrezygnował z tego rajdu. Kuryło jechał więc sam.

Wczoraj, co odnotowały rosyjskie media, dotarł do Władywostoku. Dzisiaj wyrusza pociągiem w drogę powrotną do Moskwy. Ma nadzieję, że w rosyjskiej stolicy uda mu się spotkać z prezydentem Putinem. Od początku rajdu wiózł dla niego swoją książkę poświęconą biegowi dookoła świata oraz symboliczną kielnię z napisem "Mir".

- Dla pokoju na świecie Putin może wiele zrobić - tłumaczył.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna