Jest zimno, a te psy nie mają właściciela, który mógłby się nimi zająć. Przecież nie można zostawić suczki z małymi szczeniakami. Te pieski ciągle są głodne, a ja nie mogę ich karmić w nieskończoność. Informowałam już radę gminy oraz policję o tej sytuacji, ale jak na razie nikt mi nie pomógł - mówi bezradna Czytelniczka naszej gazety.
Bezpańska suczka, która zamieszkała w szopie w Pisanicy, oszczeniła się na początku grudnia. Ich losem przejęła się nasza Czytelniczka. Karmiła psy przez kilka miesięcy i dzięki niej suczka oraz cztery młode przeżyły.
- Nie mogę ich przygarnąć. Poza tym psy podrosły i zaczynają mi łapać kury. Ciągle piszczą i proszą o karmę. Wydałam już dużo pieniędzy na jedzenie dla tych psów i nie stać mnie na to, żeby utrzymywać je dalej. Właściciel szopy jest bezrobotny, nie stać go na jedzenie dla siebie, tym bardziej nie będzie karmił bezdomnych psów - opowiada nasza Czytelniczka.
O bezpańskich psach mieszkanka Pisanicy informowała radnych gminy Kalinowo oraz pracowników urzędu. Jednak nikt jej nie pomógł. Postanowiliśmy zająć się tą sprawą.
- Psy znajdują się na prywatnej posesji i nie mamy prawa ich stamtąd zabrać. Pracownicy urzędu mogą reagować w sytuacji, gdy pies nie ma właściciela i błąka się po terenie gminy - mówi Andrzej Bezdziecki, wójt gminy Kalinowo. I dodaje, że w takiej sytuacji trzeba zawiadomić policję, która zajmie się poszukiwaniem właściciela. Jeśli okaże się, że zwierzę jest bezpańskie, wtedy gmina będzie mogła zawieźć psa do schroniska.
Nasza Czytelniczka o tej sytuacji informowała już policję, ale mundurowi psów nie zabrali. - Faktycznie funkcjonariusze policji odwiedzili szopę, w której śpią psy, ale stwierdzili tylko, że trzeba je przywiązać i odjechali - tłumaczy nasza Czytelniczka. I dodaje, że sprawę zgłosi jeszcze raz, bo sama nie zamierza szukać właściciela psów.
Przypomnijmy, że zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt, która zaczęła obowiązywać w ostatnich latach, to właśnie gminy są zobowiązane do opieki nad bezdomnymi zwierzętami. - Znalazłeś psa. Nie ma obroży, albo na obroży nie ma adresu właściciela.
Nie wygląda na chorego ani poszkodowanego w wypadku. Jest tylko bezdomny. Zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt, bezdomny pies jest pod opieką gminy do czasu znalezienia dla niego właściciela. Możesz zadeklarować przetrzymanie u siebie psa do czasu odnalezienia przez urząd gminy jego właściciela lub do czasu znalezienia dla psa domu stałego, ale za zwrotem poniesionych kosztów na wyżywienie i opieki weterynaryjnej - czytamy na stronie fundacji Pro Animals.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?