Do napadu na salon gier w Piszu doszło we wtorek rano.
- Funkcjonariusze w rozmowie ze zgłaszającym, który pilnuje salonu, ustalili, że do żadnego napadu nie doszło - informuje oficer prasowy policji. - Z lokalu skradziona została jedynie kasetka z pieniędzmi. Mężczyzna podejrzewał swoich znajomych, którzy nocą pili u niego alkohol.
Zobacz też Pijany 37-latek ukradł autobus, żeby pojechać do dziewczyny
Policjanci ustalili, że sprawcami kradzieży są 29-letnia kobieta i jej 36-letni znajomy. Oboje są mieszkańcami Pisza. Z relacji zgłaszającego wynikało, że oboje w nocy byli u niego w salonie gier, gdzie pili alkohol. Wyszli dopiero nad ranem. Wówczas okazało się, że na zapleczu nie ma kasetki, w której było 1000 złotych.
Policjanci dotarli do kobiety i mężczyzny, którzy mieli ukraść pieniądze z salonu. Oboje znajdowali się pod znacznym działem alkoholu. 36-latek od razu powiedział, że nic nie wie na temat kasetki z pieniędzmi. Kobieta natomiast wskazała policjantom miejsce w szafie z ubraniami, gdzie w skarpetce było prawie 500 złotych pochodzących z kradzieży.
Dodała, że skradzione 1000 złotych podzielili między sobą po połowie i oddała funkcjonariuszom swoją część skradzionej kwoty.
Funkcjonariusze zatrzymali kobietę i mężczyznę w policyjnym areszcie do wyjaśnienia. Po wytrzeźwieniu oboje usłyszeli zarzut kradzieży.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?