Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Plac Inwalidów to porażka!

(ka)
Plac jest jak był i straszy.
Plac jest jak był i straszy. archiwum
Białystok: Uporządkowanie terenu przy ul. Jurowieckiej miało być jednym z najważniejszych dokonań prezydenta Tadeusza Truskolaskiego.Miało być pięknie, wyszło jak zwykle.

Już po raz trzeci nie znalazł się ani jeden chętny na kupno placu Inwalidów w Białymstoku - mimo obniżenia jego ceny z 50 do 30 mln zł. Miasto na początku następnego roku ogłosi czwarty przetarg - tym razem na użytkowanie wieczyste nieruchomości.

Uporządkowanie terenu przy ul. Jurowieckiej miało być jednym z najważniejszych dokonań prezydenta Tadeusza Truskolaskiego. Mimo protestów usunął on kupców z placu i zlikwidował bazar. A potem wystawił plac na sprzedaż - za kwotę 50 mln zł. Już wtedy specjaliści z branży nieruchomości oceniali, że jest ona zawyżona, chociaż wtedy nikt jeszcze o kryzysie nie słyszał. Pierwszy przetarg skończył się fiaskiem, drugi (na tę samą kwotę) - podobnie.

- Gdybym wtedy wystawił plac do przetargu za niższą sumę i sprzedalibyśmy go, pani redaktor zaraz by mnie pytała, czemu nie wyszliśmy od wyższej ceny, żeby zdobyć więcej pieniędzy dla miasta. I ja bym wtedy na takie pytanie nie potrafił odpowiedzieć - wyjaśniał w poniedziałek Tadeusz Truskolaski, prezydent Białegostoku. - Wtedy decyzja o sprzedaży za 50 mln zł wydawała mi się słuszna.

Po dwóch porażkach magistrat zdecydował się wreszcie zmienić stanowisko i ogłosił trzeci przetarg - tym razem plac miał kosztować "tylko" 30 mln zł. Ale po raz kolejny się nie udało - mimo sporego zainteresowania ze strony potencjalnych inwestorów:
- Skontaktowało się z nami 20 podmiotów, złożono jedenaście zapytań - wymieniał wiceprezydent Michał Wierzbicki.

Teraz miasto chce oddać plac w użytkowanie wieczyste. Jeśli się uda, do kasy miasta wpłynie ok. 6-8 mln zł, do tego ok. 800 tys. zł rocznie przez 98 lat. Straty miasta w najbliższych latach z powodu niesprzedania placu sięgną więc kilkudziesięciu milionów złotych. Oczywiście w budżecie strata nie będzie zapisana, ale urzędnicy liczyli na te pieniądze, snując przyszłościowe plany. Jeśli doliczymy do tego podatki, których nie płacą byli kupcy z Jurowieckiej (a mogliby, gdyby nie zostali wyrzuceni), strata będzie jeszcze większa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna