Już po raz trzeci nie znalazł się ani jeden chętny na kupno placu Inwalidów w Białymstoku - mimo obniżenia jego ceny z 50 do 30 mln zł. Miasto na początku następnego roku ogłosi czwarty przetarg - tym razem na użytkowanie wieczyste nieruchomości.
Uporządkowanie terenu przy ul. Jurowieckiej miało być jednym z najważniejszych dokonań prezydenta Tadeusza Truskolaskiego. Mimo protestów usunął on kupców z placu i zlikwidował bazar. A potem wystawił plac na sprzedaż - za kwotę 50 mln zł. Już wtedy specjaliści z branży nieruchomości oceniali, że jest ona zawyżona, chociaż wtedy nikt jeszcze o kryzysie nie słyszał. Pierwszy przetarg skończył się fiaskiem, drugi (na tę samą kwotę) - podobnie.
- Gdybym wtedy wystawił plac do przetargu za niższą sumę i sprzedalibyśmy go, pani redaktor zaraz by mnie pytała, czemu nie wyszliśmy od wyższej ceny, żeby zdobyć więcej pieniędzy dla miasta. I ja bym wtedy na takie pytanie nie potrafił odpowiedzieć - wyjaśniał w poniedziałek Tadeusz Truskolaski, prezydent Białegostoku. - Wtedy decyzja o sprzedaży za 50 mln zł wydawała mi się słuszna.
Po dwóch porażkach magistrat zdecydował się wreszcie zmienić stanowisko i ogłosił trzeci przetarg - tym razem plac miał kosztować "tylko" 30 mln zł. Ale po raz kolejny się nie udało - mimo sporego zainteresowania ze strony potencjalnych inwestorów:
- Skontaktowało się z nami 20 podmiotów, złożono jedenaście zapytań - wymieniał wiceprezydent Michał Wierzbicki.
Teraz miasto chce oddać plac w użytkowanie wieczyste. Jeśli się uda, do kasy miasta wpłynie ok. 6-8 mln zł, do tego ok. 800 tys. zł rocznie przez 98 lat. Straty miasta w najbliższych latach z powodu niesprzedania placu sięgną więc kilkudziesięciu milionów złotych. Oczywiście w budżecie strata nie będzie zapisana, ale urzędnicy liczyli na te pieniądze, snując przyszłościowe plany. Jeśli doliczymy do tego podatki, których nie płacą byli kupcy z Jurowieckiej (a mogliby, gdyby nie zostali wyrzuceni), strata będzie jeszcze większa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?