To było w czerwcu. Śledczy ustalili, że Przemysław G. robił "bramę" znajomemu, który brał tego dnia ślub. I otrzymał butelkę alkoholu. Wódkę chciał też dostać Robert K. Ale był już podpity, więc nie dostał. Wtedy 22-latek miał zażądać od Przemysława G., by ten oddał mu swoją butelkę. Ten odmówił.
Śledczy ustalili, że Robert K. wezwał na pomoc Krystiana T. i obaj rozprawili się z pokrzywdzonym. Mieli go pobić i skopać. Chcieli ukraść mu telefon, ale finalnie ich łupem padła tylko czapka Przemysława G.
Po zatrzymaniu Robert K. zarzekał się, że nie chciał kraść telefonu, a Krystian T. - że kopnął pokrzywdzonego tylko dwa razy.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?