Podlascy rolnicy świętowali w Surażu

W województwie podlaskim jest ponad sto dwadzieścia tysięcy gospodarstw rolnych. W niedzielę rolnicy podsumowali swoją pracę. - Cieszę się, że mogę gościć w najmniejszym mieście i gminie na Podlasiu- mówił, witając gości Sławomir Halicki, burmistrz Suraża. Tak kapryśna w tym roku aura wreszcie dopisała.

-W tym roku tylko zbiory pszenicy były bardziej udane od poprzednich- mówi Krzysztof Zawojski z Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Szepietowie- Gorzej było z jęczmieniem, żytem i pszenżytem. Plony są niższe od pięciu do nawet dwudziestu procent- dodaje. Wiadomo, że niedobrze jest także ze zbiorami warzyw i owoców.

Rolnicze święto rozpoczęło się od ekumenicznych mszy w Topilcu i Surażu. W południe kolorowy orszak dożynkowy z szesnastoma wieńcami przeszedł ulicami miasta.

- Dziękujemy za zebrane plony- mówił Jarosław Dworzański, marszałek województwa podlaskiego- A nie był to łatwy rok dla rolników. Niech więc nikomu nie zabraknie chleba z zebranego przez was ziarna- apelował.

- Ponad sto pięćdziesiąt tysięcy gospodarstwa dotknęły powodzie i różne kataklizmy- mówił Marek Zalewski, wiceminister Ronictwa i Rozwoju Wsi- Idzie przez Polskę kolejna fala powodziowa. Ale mam rolnikom dobrą wiadomość. Już od tego roku będą mogli otrzymać nawet do trzystu tysięcy złotych na odbudowę swoich gospodarstw. To załatwiliśmy w UE- tłumaczył.

Starostowie dożynek: Dorota Hołowienko, Piotr Jarmołowicz z Suraża oraz Ludmiła i Władysław Ziniukowie z Końcowizny. wręczyli marszałkowi województwa bochny chleba z tegorocznego ziarna. Ten zaś łamał je i dzielił się z gośćmi rolniczego święta. W Surażu podsumowano też konkursy rolnicze. Po części oficjalnej wystąpiły zespoły folklorystyczne z regiony, w tym znana “Czeremszyna". Wieczorem gospodarze imprezy zaprosili na tradycyjną zabawę ludową.