Grzegorz Ł. został zawieszony w połowie września ub.r. po tym, jak usłyszał korupcyjne zarzuty. Dwa miesiące później stracił stanowisko wicedyrektora podlaskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia.
Teraz w sądzie będzie walczył o przywrócenie go do pracy. Do Sądu Rejonowego w Białymstoku trafił już pozew. Jeszcze nie wiadomo, kiedy odbędzie się rozprawa.
Wiadomo, że Grzegorz Ł. zasiądzie w tym sądzie na ławie oskarżonych. Prokuratura zarzuciła mu bowiem branie łapówek. Według jej ustaleń, korupcja kwitła w zaciszu służbowego gabinetu wiceszefa podlaskiego NFZ. Grzegorz Ł. miał przyjąć np. złotą monetę kolekcjonerską czy markowy alkohol w zamian za informacje m.in. o kontrolach i kontraktach NFZ. Korupcję zarejestrowały kamery ukryte w gabinecie przez agentów Centralnego Biura Antykorupcyjnego.
Zdaniem prokuratury, wiceszefa NFZ korumpowali dwaj lekarze - z Białegostoku i Zambrowa, a także były wicewojewoda podlaski, który łapówką chciał przyspieszyć sobie i żonie letni turnus w sanatorium w Kołobrzegu.
Grzegorz Ł. odpiera zarzuty prokuratury.
Adam Dębski, rzecznik podlaskiego NFZ, nie chciał komentować sprawy pozwu Grzegorza Ł. w sądzie pracy.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?