Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podlaski Oddział Wojewódzki NFZ. Lekarze rodzinni nie podpiszą aneksów do umów z NFZ. Nie kupujemy kota w worku - mówią

Izolda Hukałowicz
Izolda Hukałowicz
Lekarzy z Porozumienia Zielonogórskiego nie zgadzają się z warunkami aneksów.
Lekarzy z Porozumienia Zielonogórskiego nie zgadzają się z warunkami aneksów. Pixabay
Podlaski Oddział Wojewódzki NFZ w Białymstoku przekazał przedwczoraj lekarzom rodzinnym z województwa podlaskiego aneksy, które mają przedłużyć umowy wygasające z końcem roku. Tymczasem medycy zrzeszeni w Porozumieniu Zielonogórskim mówią, że nie podpiszą ich. Kością niezgody jest zapis, który pozwala NFZ wprowadzić zmiany w trakcie trwania umowy.

171 gabinetów lekarzy rodzinnych w województwie podlaskim, które mają podpisane czasowe umowy z NFZ otrzymało aneksy. Ich podpisanie ma zagwarantować udzielanie świadczeń w ciągu pierwszego półrocza 2021 roku.

NFZ: nie zmniejszamy finansowania

- Robimy to z troski o bezpieczeństwo i komfort pacjentów - podkreśla Maciej Bogdan Olesiński, dyrektor Podlaskiego NFZ - Wcześniejsze niż dotychczas podpisanie aneksów wiąże się ze stanem pandemii. Chcemy mieć pewność, że pacjenci z Podlasia będą mieć zabezpieczone świadczenia podstawowej opieki zdrowotnej od 1 stycznia 2021 r.

Jak zapewnia NFZ, aneksy nie zmieniają warunków organizacji i finansowania świadczeń. Fundusz podkreśla też, że nakłady na podstawową opiekę zdrowotną systematycznie wzrastają, w przyszłym roku – o 300 mln zł w skali kraju.

Jednocześnie zwraca uwagę, że z powodu epidemii znacząco zmniejszyła się liczba realizowanych porad, a tym samym pogorszyła się dostępność do świadczeń POZ, ale nie wpłynęło to na zmniejszenie wynagrodzenia medyków. NFZ zaznacza też, że gabinety POZ otrzymują dodatkowe środki na walkę z pandemią.

- Liczymy na podpisanie aneksów w najbliższych dniach, aby obie strony mogły skoncentrować się na realizacji zadań związanych z opieką nad pacjentami – podkreśla Maciej Bogdan Olesiński, dyrektor Podlaskiego NFZ.

Lekarze rodzinni: warunki aneksu są niedopuszczalne

Pospieszne działanie NFZ oraz treść aneksów oburzają lekarzy rodzinnych zrzeszonych w Porozumieniu Zielonogórskim. Porozumienie wystosowało komunikat, w którym zaznacza, że nie akceptuje warunków aneksów. Podkreśla też, że nikt nie prowadził z lekarzami negocjacji w ich sprawie.

Zastrzeżenia lekarzy budzi przede wszystkim zapis określający podstawę pracy w POZ jako zarządzenie prezesa NFZ z dopiskiem „z późniejszymi zmianami”.

- Tak naprawdę traktuje się nas jak idiotów i podsuwa do podpisania aneksy, w których godzimy się na wszelkie możliwe zmiany, jakie fundusz chciałby wprowadzić w ciągu sześciu miesięcy – komentuje Joanna Zabielska-Cieciuch, ekspert Porozumienia Zielonogórskiego. – To kupowanie kota w worku.

Sprzeciw lekarzy budzi też krótki okres czasu dany POZ-tom na podpisanie aneksu. Prezes NFZ miał im dać na to 7 dni. Tymczasem według Porozumienia Zielonogórskiego jest to niezgodne z prawem (paragrafem 43 ogólnych warunków umów), które daje POZ-tom 30 dni na podjęcie decyzji.

- Mamy sytuację jaką mamy. Trwa pandemia. Rzeczą oczywistą jest, że nie powinniśmy zwlekać do świąt Bożego Narodzenia z załatwianiem formalności. Powinniśmy otrzymać aneksy bez takich „kwiatków”, podpisać je i normalnie pracować. Nie mamy czasu na przepychanki z NFZ – podkreśla Joanna Zabielska-Cieciuch.

W piątek (23 października) lekarze rodzinni uczestniczyli w rozmowie z wiceministrem zdrowia Sławomirem Gadomskim oraz władzami NFZ na temat aneksów.

- Dyskusja trwała 14 minut i została zakończona oświadczeniem, że jeśli nie podpiszemy aneksów w ciągu tygodnia, to zostaną uruchomione alternatywne POZ-ty w szpitalach – mówi Joanna Zabielska-Cieciuch. – Nie wiem, co siedzi w głowach tych ludzi, aby w takiej tragicznej sytuacji, jaka panuje teraz proponować takie rozwiązania i szantażować lekarzy.

Lekarzy oburza też stwierdzenie NFZ, że dostępność do POZ została ograniczona w okresie pandemii.

- W maju rzeczywiście mieliśmy mniej porad, ale teraz pracujemy tak dużo, jak nigdy – zapewnia Zabielska-Cieciuch. – Nie wiemy, w co mamy ręce włożyć. Pracujemy po kilkanaście godzin na dobę i te oskarżenia mające nam zamknąć usta są po prostu niesprawiedliwe. To NFZ nie wywiązuje się ze swoich zadań: nie zapewnia dostępu do testów, nie odpowiada na nasze pisma, telefony.

W województwie podlaskim aneksowanie dotyczy 171 umów. 119 umów z świadczeniodawcami Podstawowej Opieki Zdrowotnej zawartych jest na czas nieokreślony.

i]Rewolucja w zasiłkach chorobowych[/i]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna