Podlaskie może zbliżyć Białoruś do Unii

Gazeta Współczesna - wspolczesna.pl na Facebooku - wybierz "Lubię to". Będziesz na bieżąco

Zawracanie i jazda pod prąd na autostradzie A2. Zobacz szokujący film

Tu, gdzie jesteśmy, nie kończy się Unia Europejska, tu się Unia zaczyna - powiedział Georg Schirmbeck, przewodniczący Polsko-Niemieckiej Grupy Parlamentarnej i członek Komisji finansowej w Bundestagu. - Tu ludzie wiedzą najlepiej, jak wartościowa jest wolność.

W czwartek na zaproszenie posła Roberta Tyszkiewicza (PO) przyjechali do Białegostoku przedstawiciele niemieckiego parlamentu, reprezentujący różne opcje polityczne. W spotkaniu uczestniczył też Marek Krząkała, polski przewodniczący Polsko-Niemieckiej Grupy Parlamentarnej. W programie ich wizyty było m.in. spotkanie z mediami w siedzibie białoruskojęzycznego Radia Racja.

- Miejsce to wybraliśmy nieprzypadkowo, bo pomoc Białorusi była jednym z najważniejszych tematów naszej dyskusji - mówił Tyszkiewicz.

W rozmowach poruszono m.in. kwestię związaną z polityką wizową Unii wobec nie tylko Białorusi, ale też Ukrainy i Rosji. Przewodniczący niemieckiej delegacji zauważył, że trzeba pomyśleć o jej zmianie.
- Naszym zadaniem jest przekazywanie takich wartości jak pokój i prawa człowieka. Dobrym ich przekaźnikiem jest właśnie Radio Racja - mówił Georg Schirmbeck. Przyznał jednak, że Unia ostatnio skupia się na kryzysie w strefie euro, a problem Białorusi pozostaje w cieniu.

- Nasz region może odegrać ważna rolę w zbliżaniu Białorusi do Unii Europejskiej - dodał Tyszkiewicz. - To właśnie do naszego regionu przyjeżdża najwięcej gości ze wschodu. Jesteśmy dla nich wizytówką europejskich wartości i możliwości rozwoju, jakie daje przynależność do UE.

Zachodni goście bardzo dobrze ocenili wykorzystanie funduszy unijnych w Podlaskiem
- Widać to w każdym miasteczku - ocenił Schirmbeck.

Zagraniczna delegacja spotkała się też z prezydentem Białegostoku i z dyrektorem Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku.