Podrożały owoce

Jabłka można tu kupić już od 2 zł za kg, gruszki za 4 zł. Jednak w sklepach oba owoce okazują się być o połowę droższe. W ub. roku za jabłka w sklepie płaciliśmy średnio 2 zł - ale tyle kosztują obecnie w hurtowniach.

Prawie jak plagi egipskie

To efekt naprawdę złego sezonu. Kapryśna aura spowodowała wzrost kosztów uprawy owoców. Najpierw z powodu długiej zimy nie zawiązała się część kwiatostanu. Później z powodu wilgoci drzewkom zagrażał grzyb. Uprawy wymagały więc większej ilości oprysków. Czarnego obrazu dopełniły powodzie na południu Polski - wiele tamtejszych sadów zostało zniszczonych przez wielką wodę. A skoro podaż na rynku jest niższa, spodziewajmy się dlaszego wrostu cen także u nas. Podrożeją zatem jabłka, gruszki, wiśnie, morele.

- U nas jabłka sprzedajemy obecnie po 2 zł za kilogram - mówi Teresa Wykowska, zajmująca się uprawą i sprzedażą jabłek. Jej sady przy Szosie Zambrowskiej wymagały w tym roku wyjątkowej opieki. - Trzeba było więcej pryskać. Kto nie chronił upraw, ten w tym roku nie ma jabłek. Owoce są dobrej jakości, ale jest ich mniej, być może nawet o jedną trzecią. Ciężko to dokładnie oszacować, dopiero wczoraj rozpoczęliśmy zbiory - tłumaczy.

Poza tym trzeba też doliczyć rosnące koszty pracy ludzi, środków chemicznych - to wszystko idzie w górę. Wg hurtowników, jabłka już dawno powinny podrożeć.

Przetwory i soki

Podwyżka nie dotyczy jednak tylko samych owoców.

- Wyroby cukiernicze też będą droższe - nie ukrywa jeden z łomżyńskich cukierników.
Bułki z nadzieniem, szarlotka, ciasta z owocami - po prostu muszą zdrożeć. Podobnie jak dżemy i soki owocowe. Dla przykładu - jabłko przemysłowe (słabszej jakości), z których są robione przetwory w tym roku osiąga cenę 60 gr. za kilogram. Rok temu ta cena wahała się między 12 a 14 gr.