Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podsumowanie tygodnia. "Rodzina na swoim po Moniecku"

(kk)
Józef Falkowski, nowy szef PUP w Mońkach.
Józef Falkowski, nowy szef PUP w Mońkach.
Tatuś synusia, czyli moniecka norma

Nie pomogły anonimy wysyłane do wojewody podlaskiego i do mediów. Tatuś Józef Zbigniew Falkowski został dyrektorem Powiatowego Urzędu Pracy w Mońkach. Tatuś, jako szef PUP-u, będzie odpowiadać przed radą powiatu, której przewodniczącym jest jego... syn, Krzysztof, były kandydat na burmistrza Moniek. Nikt z władz nie widzi w tym problemu. - Może w dużym mieście, w Białymstoku, taka sytuacja kogoś dziwi, ale nie w Mońkach. U nas to normalne - przekonuje syn - Krzysztof Falkowski.
Czyli moniecka rodzina na swoim.

Zestresowany albinos

W lasach pod Giżyckiem pojawiła się biała sarna. Unikatowy albinos. Biała sarna mieszka na terenie, którym opiekuje się giżyckie koło łowieckie "Kormoran". - Zapowiedziałem kolegom, żeby żadnemu z nich nie wpadło do głowy polowanie na nią - oświadczył szef tego koła. - Wszyscy byli zgodni w tej kwestii. Myśliwi nie zdradzają dokładnego miejsca przebywania sarny, która jest zwierzęciem nerwowym, narażonym na stres. Zbyt silny stres, wywołany widokiem podglądających turystów, mógłby ja nawet zabić - podała jedna z agencji prasowych.
Natomiast widok myśliwego z flintą działa na albinosa kojąco.

Włamywacze rozgarnięci, ale inaczej

Swój napad stulecia planowali przez dwa tygodnie. Bardzo starannie ze wszystkimi szczegółami. By w końcu, dobrze zamaskowani - w kominiarkach - włamać do jednej ze stacji benzynowych w Ostrołęce, na której wcześniej pracował jeden z włamywaczy, tak, że nie miała ona przed nimi żadnych tajemnic. Celem były pieniądze znajdujące się w automacie do gier zręcznościowych. A jak przyszło do szczegółów, to przez pomyłkę zamiast automatu z pieniędzmi, wynieśli ze stacji maszynkę do liczenia bilonu, w której nie było nawet grosza. W dodatku zostawili na stacji swoje ubrania, więc policja złapała ich już po dwóch godzinach.
Duński filmowy gang Olsena mógłby im buty sznurować.

Ponieważ był bardziej pijany

W nocy przed godz. 3.00 dyżurny siemiatyckiej policji otrzymał informację, że na jednej z posesji w Siwkach Małych w gminie Siemiatycze stoi wbity w płot ciągnik. Mundurowi natychmiast pojechali na miejsce, gdzie zastali dwóch kompletnie pijanych 19-latków. Jak się okazało, obaj, na zmianę, kierowali traktorem. Pierwszy z nich stwierdził, że kierował, ponieważ drugi był bardziej pijany, a drugi - gdyż maszyna była jego własnością.
To się nazywa robotą na dwie zmiany.

Lepsiejszy świat

Dzisiaj kolejny odcinek dokonań podlaskich uczniów na ostatniej maturze. Tym razem o marzeniach i szczęściu:
- W wierszu autor opisuje świat marzeń jako lepsiejszy od rzeczywistości. W świecie marzeń życie jest lepsze, rozrywkowe i rodzina jest milsza.
- Pawlikowska bezradna w życiu codziennym próbuje ratować się snami.
- W świecie marzeń człowiek może robić wszystko, na co ma ochotę, może bawić się bez żadnego wysiłku, latać, pływać, tworzyć różne rzeczy, znać kogo sobie zechce.
- Zenon chciał złapać szczęście za dwa ogony.
Szczęściarzem ten, kto ma dwa ogony!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna