Policja ma sposób na szaleńców

Do Bielska trafiły właśnie dwa motory tej marki. Posłużą one do walki z łamiącymi przepisy piratami drogowymi.

- Motocykle będą służyły policjantom wydziału ruchu drogowego do monitorowania stopnia bezpieczeństwa na drogach - informuje asp. Agnieszka Dąbrowska, oficer prasowy bielskiej policji. - Będzie je można spotkać w miejscach, gdzie występuje największe zagrożenie oraz tam, gdzie kierowcy rozwijają niebezpieczną prędkość.

Hondy będą mogły także służyć do wyeliminowania z bielskich dróg szaleńców, którzy latem ścigają się na jednośladach. W ostatnich latach doszło do kilku wypadków z udziałem sportowych motocykli. Niektóre skończył się śmiercią uczestniczących w nich motocyklistów.

- W naszych badaniach bezpieczeństwo w ruchu drogowym jest często podkreślane jako bardzo istotne w odbiorze społecznym - informował w tym roku bielskich radnych insp. Wojciech Rutkowski, komendant KPP w Bielsku Podlaskim. I zapewniał: - Coraz rzadziej ograniczamy się do pouczeń niesfornych kierowców.

Nowe hondy posiadają sygnały świetlne i dźwiękowe. Wyposażone są w silniki o pojemności jednego litra i mocy 98 koni mechanicznych. Mogą osiągnąć prędkość maksymalną do 230 km na godzinę, a do setki rozpędzają się w 3,7 sekundy.

- Policjanci na motocyklach będą mogli swobodnie komunikować się dzięki tzw. zintegrowanemu systemowi łączności podkaskowej. Umożliwia on jednoczesną rozmowę kilku policyjnych motocyklistów - mówi asp. Agnieszka Dąbrowska.