Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Politycy z krajowej czołówki dawno nie odwiedzali nas tak licznie

Michał Modzelewski [email protected]
Jarosław Kaczyński (z prawej) przyjechał namawiać nas, że Lech Kołakowski (z lewej) będzie najlepszym prezydentem.
Jarosław Kaczyński (z prawej) przyjechał namawiać nas, że Lech Kołakowski (z lewej) będzie najlepszym prezydentem.
Partyjny doping mobilizuje doły.
Z kolei minister Julia Pitera (druga od prawej) godzinę później wspierała kandydata PO, Jacka Piorunka (trzeci z prawej)
Z kolei minister Julia Pitera (druga od prawej) godzinę później wspierała kandydata PO, Jacka Piorunka (trzeci z prawej)

Z kolei minister Julia Pitera (druga od prawej) godzinę później wspierała kandydata PO, Jacka Piorunka (trzeci z prawej)

Niecały tydzień pozostał wszystkim kandydatom na fotele rządzących i radnych, aby przekonać do siebie liczną rzeszę niezdecydowanych wyborców albo zwyczajnie podebrać ich przeciwnikowi. Ci z legitymacjami partyjnymi, bądź przez nie popierani ochoczo korzystają z możliwości pokazania się w towarzystwie ich liderów.

To znak, że się liczymy

A Ci, jak choćby w miniony piątek, przybyli do Łomży nadzwyczaj licznie. Rano w pobliskiej Piątnicy gościł minister rolnictwa Marek Sawicki (PSL). Po południu w mieście był sam prezes PiS Jarosław Kaczyński, a wieczorem lokalny aktyw PO do walki zagrzewała Julia Pitera.

Sprawdź nasz serwis specjalny Wybory 2010. Zobacz, kto kandyduje w twoim mieście, wybierz swojego kandydata w naszym głosowaniu

Jeśli do tego dodać wcześniejsze wizyty m.in. Grzegorza Napieralskiego (SLD) oraz zapowiadaną na czwartek wizytę byłego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, to śmiało można mówić o bezprecedensowym jak dotąd zainteresowaniu partyjnych liderów przejęciem władzy przez ich działaczy w Łomży.

- Nieprzypadkowo, bo wygrana w byłym mieście wojewódzkim, o tej wielkości i znaczeniu dla regionu byłaby dla każdej partii istotnym sukcesem - tłumaczy prof. Tadeusz Popławski, socjolog z Politechniki Białostockiej. - A jeśli weźmiemy też pod uwagę przyszłoroczne wybory do parlamentu, to już nie mamy wątpliwości dlaczego tak ważne dla partyjnych szefów jest uściśnięcie jak największej liczby rąk.

Zagrzewali i reklamowali

Jeśli chcieć przyłożyć do każdej z takich wizyt schemat, to pokrótce wygląda on następująco:kandydat ten i ten, na stanowisko to i tamto jest najlepszy, a ja przyjechałem z Warszawy, żeby wam to osobiście powiedzieć.

Różnią się tylko okoliczności i publika. A tej najwięcej zebrało się w sali koncertowej łomżyńskiej filharmonii podczas wizyty prezesa PiS, który apelował m.in. o głosy dla Lecha Kołakowskiego, kandydata na urząd prezydenta miasta. Nie zabrakło też ogólnych uwag o wyborach.

- Będą szczególnym sygnałem rządzących jeśli chodzi o wybór postępowania - mówił Jarosław Kaczyński. - Do tej pory koncentruje się bogactwo w dużych ośrodkach, zapominając o zrównoważonym rozwoju innych, również tych ziem.

Nieco mniej osób, lecz jak skwapliwie skomentowali działacze "o połowie niższej średniej wieku" zebrało się na konwencji PO, gdzie prezentował się m.in. Jacek Piorunek, kandydat tej partii na prezydenta Łomży.

- Idziemy po władzę po to, by żyło się lepiej - mówiła minister Pitera.- Zależało nam, aby kandydatami byli najlepsi ludzie, jakich udało się wystawić.

Zapraszamy do głosowania na prezydentów, burmistrzów, wójtów i radnych w naszym plebiscycie "Mała Ojczyzna, Duża Sprawa".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna