MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Polskie siatkarki pojadą na igrzyska olimpijskie! Włoszki pokonane!

Łukasz Konstanty
Fot. PAP/Grzegorz Michałowski
Reprezentacja Polski siatkarek pokonała Włoszki 3:1 (15:25, 26:24, 25:23, 25:21) w ostatnim meczu olimpijskiego turnieju kwalifikacyjnego, który odbywał się w Łodzi. Wynik ten oznacza, że nasz zespół wywalczył przepustkę na igrzyska olimpijskie w Paryżu, na które wraca po szesnastu latach przerwy.

Wydawało się, że po porażce z niżej notowaną Tajlandią Biało-Czerwone nie będą już w stanie skutecznie powalczyć o igrzyska olimpijskie. Nie o samą porażkę chodzi, ale fakt, iż ze słabszymi rywalkami podopieczne Stefano Lavariniego zaprezentowały się przeciętnie, a momentami wręcz słabo. Z Niemkami i Amerykankami nasz zespół zdołał jednak odnieść zwycięstwa, co oznaczało, że niedzielny mecz z Włoszkami będzie potyczką o awans na igrzyska olimpijskie.

Nieudany początek Biało-Czerwonych

Spotkanie nie rozpoczęło się jednak najlepiej dla naszej ekipy. Szwankowało przyjęcie, co utrudniało atak. Rywalki bardzo często podbijały piłkę po naszym ataku, a potem skutecznie kontratakowały. W ogóle nie funkcjonował blok - w całym secie ani razu nie zdobyliśmy w ten sposób punktu. Jak nasz zespół prezentował się w tej części meczu, zwłaszcza od stanu 7-9, najlepiej obrazuje fakt, iż uzyskaliśmy w niej zaledwie 15 punktów.

Drugi set początkowo również nie układał się najlepiej dla naszego zespołu. Co prawda rywalki nie były tym razem w stanie wypracować dużej przewagi, prezentowały się jednak znacznie lepiej niż Biało-Czerwone. Na półmetku partii nagle coś jednak drgnęło - po raz pierwszy w tym spotkaniu Polki objęły prowadzenie (14-11), pierwszy raz także zdobyły punkt blokiem. Rywalki nie zamierzały jednak zrezygnować z walki o zwycięstwo w secie, szybko doprowadziły do wyrównania, a potem znów zyskały dwa punkty przewagi. Zespół popisał się jednak znakomitym finiszem, a zwłaszcza zadziwił pokerową zagrywką Lavarini, który przy stanie 25-24 dla naszych siatkarek przerwał akcję twierdząc, że rywalki dotknęły siatkę. Powtórki wideo potwierdziły, iż miał rację - dzięki czemu set zakończył się wygraną 26:24!

Paryż czeka na Biało-Czerwone

Trzeci set nie rozpoczął się najlepiej dla Polek, które psuły zagrywkę i nie wykorzystywały kontrataków. Włoszki uzyskały aż pięciopunktową przewagę, nasze siatkarki konsekwentnie jednak odrabiały stratę, znów doprowadziły do wyrównania 23:23, by dwie ostatnie akcje rozstrzygnąć na swoją korzyść! Już tylko jedna partia dzieliła nas od wyjazdu do Paryża.

Ostatni, czwarty set przebiegał zupełnie inaczej niż poprzednie. Tym razem to nasze siatkarki wypracowały czteropunktową przewagę i choć Włoszki zdołały odrobić nieco stratę, w drugiej części seta podopiecznie Lavariniego ponownie odskoczyły na pięć punktów (22-17). Takiej szansy zmarnować nie mogły. I nie zmarnowały. Tym samym Biało-Czerwone po szesnastu latach przerwy pojadą na igrzyska olimpijskie, które w przyszłym roku zostaną rozegrane w Paryżu.

Turniej kwalifikacyjny do IO Paryż'24 - 7. kolejka
Polska - Włochy 3:1 (15:25, 26:24, 25:23, 25:21)

Polska: Magdalena Stysiak (27), Martyna Łukasik (10), Agnieszka Korneluk (9), Olivia Różański (4), Magdalena Jurczyk (4), Katarzyna Wenerska, Maria Stenzel (libero), a także Martyna Czyrniańska (9), Kamila Witkowska (3), Joanna Wołosz (2), Monika Fedusio, Monika Gałkowska, Aleksandra Szczygłowska

Włochy (punkty): Ekaterina Antropova (26), Elena Petrini (12), Anna Danesi (9), Marina Lubian (7), Myriam Fatime Sylla (6), Alice Degradi (5), Francesca Bosio (1)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Julia Szeremeta: "Oby mój sukces przyniósł pieniądze do boksu"

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna