Miasto nie zapłaci odszkodowań właścicielom posesji znajdujących się w sąsiedztwie budowanej Plazy.
Ludzie narzekają, że samochody pracowników firm budowlanych blokują im dojazd do domu. Podnoszą też, że położone w centrum miasta, ale na zapleczu centrum działki straciły na wartości.
- Będziemy zastanawiać się, jak pomóc - mówi Jarosław Filipowicz, rzecznik prasowy urzędu miasta. - Jednak żadne rekompensaty finansowe nie wchodzą w grę.
Działki straciły na wartości
Problemy suwalczan, których domy znajdują się w pobliżu Plazy, zaczęły się wraz z rozpoczęciem jej budowy.
- Samochody tarasują nim wjazdy na podwórka - mówi suwalczanin Benedykt Bujnowski. - Ani karetka pogotowia, ani też straż pożarna nie miałyby szans do nas dojechać w razie nagłej choroby czy pożaru.
Ludzie twierdzą również, że pokaźny budynek centrum handlowo-rozrywkowego Plaza zasłania anteny satelitarne, przez co nie mogą oglądać telewizji.
- Życie tutaj stało się wielką katorgą - dodaje Bujnowski. - Jesteśmy ofiarami tej inwestycji.
Właściciele posesji wysłali do prezydenta miasta petycję, w której domagają się rekompensaty finansowej za ponoszone krzywdy.
Za późno protestują
- Skargi i prośby tych ludzi są ciągle rozpatrywane przez urzędników - informuje Jarosław Filipowicz. - Decyzję, czy i jak pomożemy, podejmiemy na początku maja.
Zdaniem Filipowicza, roszczenia sąsiadów Plazy są bezzasadne, bowiem każdy miał możliwość zapoznania się z planem zagospodarowania, który przewiduje budowę centrum handlowo-usługowego.
- Tymczasem nikt z protestujących dziś osób nie skorzystał z tej możliwości i nie powiadomił nas o swoich zastrzeżeniach - dodaje rzecznik prasowy ratusza. - A teraz obiekt już stoi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?