Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Porażka koszykarzy Żubrów

Mariusz Klimaszewski [email protected]
Rafał Kulikowski (z lewej) w spotkaniu ze Zniczem Pruszków Białystok zdobył 10 punktów, będąc silnym punktem na tablicach
Rafał Kulikowski (z lewej) w spotkaniu ze Zniczem Pruszków Białystok zdobył 10 punktów, będąc silnym punktem na tablicach A. Zgiet
Pruszków. Nie było przełamania w Pruszkowie. Żubry Białystok poniosły kolejną dotkliwą porażkę i balansują na granicy strefy play-off.

Słaba skuteczność w rzutach za trzy punkty oraz rzutach wolnych, jak również zbyt dużo popełnionych strat piłek zadecydowało o niedzielnej, wyjazdowej porażce Żubrów Białystok ze Zniczem Basket Pruszków.

- Na 25 prób rzutów za trzy punkty trafiliśmy tylko pięć razy. Mieliśmy także 10 pudeł w "osobistych" i aż 18 strat - powiedział nam po meczu trener Żubrów Marek Kubiak. - Kilkakrotnie dochodziliśmy rywali, ale po naszych niepotrzebnych błędach znowu nam odskakiwali. Dobrze zagrali wysocy koszykarze Andrzej Misiewicz i Rafał Kulikowski, którzy razem zdobyli 27 punktów na 59 całego zespołu - dodał.
Do czwartej kwarty Żubry przystępowały przegrywając tylko czterema punktami 44:48. Na parkiecie grała piątka: Adam Bet, Tomasz Kujawa, Artur Busz, Piotr Brzozowski i Rafał Kulikowski.

Pruszkowianie szybko jednak powiększyli swoją przewagę, a to za sprawą skuteczności najlepszego strzelca drużyny Jakuba Dłoniaka. Na 7 minut przed końcem meczu Znicz wygrywał aż 59:45, a na 5 minut 60:47.

Sygnał do odrabiania strat dał Piotr Brzozowski trafiając za trzy punkty (60:50). W chwilę później za 5 przewinień parkiet opuścił Piotr Jagoda i wszedł za niego młody Mariusz Rapucha.

Nasi koszykarze zaczęli w tempie ekspresowym odrabiać deficyt punktowy. Na minutę przed ostatnią syreną było już tylko 60:59 dla gospodarzy. Faulowany Dłoniak wykorzystał rzuty wolne (62:59). Przegrywając trzema punktami podopieczni trenera Marka Kubiaka próbowali szukać swojej szansy w rzutach za trzy punkty. Niestety, Kujawa, Rapucha, Brzozowski pudłowali, a faulowani pruszkowianie nie mylili się w "osobistych", przesądzając o swoim zwycięstwie.
Kolejny mecz Żubry zagrają u siebie, 31 stycznia z AZS-em Kalisz.

Znicz Basket Pruszków - Żubry Białystok 64:59 (17:13, 19:13, 12:18, 16:15)
Żubry: Misiewicz 17, Kulikowski 10, Kujawa 8, Busz 6, Brzozowski 5, Bet 4, Rapucha 3, Konare 3, Jagoda 2, Zabielski 1.
Najwięcej punktów dla Znicza: Briegmann 13, Dłoniak 13, Suliński 10.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna