Poszli na kompromis

Jeszcze wczoraj rano nie wiadomo było, czy podstawówka w Prawdziskach rozpocznie pracę 1 września. Gmina zlikwidowała szkołę wiosną br. Od nowego roku szkolnego placówkę miało poprowadzić Społeczno-Oświatowe Stowarzyszenie Pomocy Pokrzywdzonym i Niepełnosprawnym "Edukator" w Łomży. Nie było jednak porozumienia z wójtem Kalinowa, który gwarantował finansowanie placówki jedynie do końca roku kalendarzowego, a nie szkolnego. Kolejną kwestią sporną był jej status - gmina proponowała, żeby w Prawdziskach funkcjonowała podstawówka niepubliczna. Rodzice i "Edukator" chcieli szkoły publicznej. Wczoraj na sesji rady gminy doszło do konfrontacji interesów. Na posiedzeniu spotkali się rodzice uczniów z Prawdzisk, przedstawiciele "Edukatora" oraz władz Kalinowa.
Przed samą sesją Stanisław Filutowski, wójt Kalinowa spotkał się z przedstawicielami "Edukatora", rozmawiał także z radnymi. Ostatecznie doszło do kompromisu. Władze gminne zgodziły się na finansowanie szkoły do końca roku szkolnego 2004/2005. Placówka otrzyma na każdego ucznia klas I-VI ponad 350 zł, zaś na ucznia klasy zerowej 200 zł.
- To całkowicie wystarczy, żeby bezpiecznie przez cały rok poprowadzić szkołę - mówi Barbara Kuczałek, prezes Społeczno-Oświatowego Stowarzyszenia Pomocy Pokrzywdzonym i Niepełnosprawnym "Edukator" w Łomży. - Cieszę się, że zwyciężył zdrowy rozsądek.
"Edukator" przystał natomiast na warunek gminy, żeby szkoła funkcjonowała jako placówka niepubliczna.
Rodzice nie ukrywali zadowolenia. Zwyciężyli batalię o szkołę w swojej miejscowości.
- Gmina nosiła się z zamiarem likwidacji naszej szkoły już od kilku lat - powiedziała Anna Kłoczko, przewodnicząca Komitetu Obrony Szkoły w Prawdziskach. - Teraz jesteśmy pewni, że nasze dzieci będą mogły uczyć się na miejscu.