Potrzebujesz specjalisty? Czekaj w długiej kolejce albo płać za prywatną konsultację

W zależności od rodzaju specjalisty kolejki do lekarzy są wszędzie. Powiat grajewski nie jest pod tym względem wyjątkiem. Są jednak sytuacje, kiedy oczekiwanie na konsultacje do specjalisty przekracza normy zdrowego rozsądku.

Pani Anna mieszka w gminie Rajgród. Kobieta jest po sześćdziesiątce. Od kilkunastu lat choruje na serce. Musi być pod ścisłą kontrolą specjalisty. Niestety ma problemy z ustalaniem regularnych wizyt.

- Moje zdrowie musi się dostosować do lekarza, a nie lekarz do mojego zdrowia. Dopóki kardiolog przyjmował w poradni w szpitalu wszystko było dobrze. Od kilku lat trzeba jednak szukać tego rodzaju specjalisty w innych przychodniach - wyjaśnia pani Anna.

Terminy powalają z nóg

Kobieta twierdzi, że znalezienie kardiologa nie jest tak bardzo trudne. Jednak problem pojawia się kiedy w rejestracji pada termin ewentualnej wizyty.

- Ostatnio byłam na kontroli w lipcu tego roku. Według zalecenia lekarki mam pojawiać się w jej gabinecie co około trzy miesiące. Problem w tym, że termin następnej wizyty to... połowa lutego 2017 roku. Dla porównania wizyta u innego lekarza, ale prywatnie może się odbyć za tydzień - nie kryje zaskoczenia nasza rozmówczyni.

Mieszkanka gminy Rajgród rozumie, że specjalistów jest mało, ale jak podkreśla tak odległe terminy nie są dobre dla osób chorych na serce.

- Miewam gorsze dni i bywa tak, że naprawdę źle się czuję. Mam świadomość, że nie pójdę na wizytę tak jak się należy - co kilkanaście tygodni. Na szczęście prowadząca mnie kardiolog z Ełku zapewniła, że w razie problemów mogę przyjść bez kolejki. W nagłych sytuacjach jest jeszcze Szpitalny Oddział Ratunkowy. Zawsze to jakieś pocieszenie w tej chorej sytuacji - skwitowała pani Anna.

Równie nieciekawa sytuacja jest w poradni okulistycznej. Specjalista chorób oczu przyjeżdża z Białegostoku. Z poprzednim lekarzem z Ełku, który przyjmował przez długie lata w poradni w szpitalu, nie została przedłużona umowa.

Pan Kazimierz z Grajewa od wielu lat cierpi na zaćmę. Mężczyzna, w znacznym stopniu, utracił wzrok w obu oczach. Czeka na zabieg i jest pod ścisłą kontrolą lekarza.

- Bardzo się cieszę, że w naszym szpitalu w ogóle jest poradnia okulistyczna. W przeciwnym razie trzeba by było jeździć na wizyty do Ełku albo co gorsza aż do Białegostoku. To zbyt duży wydatek i wysiłek jak dla mnie - twierdzi pan Kazimierz.

Lepiej pilnować kolejki niż płacić

- Ostatnio byłem na wizycie w październiku. Teraz muszę się dowiadywać w grudniu czy i kiedy będą wolne terminy na styczeń. Nie ma wyjścia trzeba tego wszystkiego pilnować, bo nie stać mnie żeby co kilka tygodni płacić za prywatną wizytę - powiedział pan Kazimierz.

Z informacji uzyskanych od rzecznika białostockiego oddziału Narodowego Funduszy Zdrowia Szpital Ogólny w Grajewie ma nadwykonania w poradniach: otolaryngologii, świadczeń w zakresie chorób zakaźnych i chirurgii ogólnej.

Natomiast niewykonania, czyli wolne limity przyjęć są w poradniach: alergologicznej, neurologicznej i dermatologicznej.

- Stan kolejek aktualizowany jest średnio raz w tygodniu na podstawie sprawozdań o czasie oczekiwania na wizytę. Kolejki do poradni specjalistycznych wynoszą około czterech miesięcy do poradni neurologicznej, około dwóch miesięcy do poradni alergologicznej , diabetologicznej, okulistycznej. Na bieżąco, według sprawozdania szpitala, odbywają się wizyty w poradniach laryngologicznej, chirurgii ogólnej, położnictwa i ginekologii, ortopedii - informuje Rafał Tomaszczuk, rzecznik Podlaskiego Oddziału NFZ.

Za pomocą strony internetowej sprawdziliśmy jak wyglądają kolejki do niektórych specjalistów w wybranych przychodniach w Grajewie.

W Niepublicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej „Puls” na wizytę do kardiologa trzeba czekać aż 66 dni. 17 dni trzeba czekać na wizytę do poradni zdrowia psychicznego.

W Niepublicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej „Medicus” do onkologa zostaniemy przyjęci bez kolejki. W tej samej przychodni na wizytę do poradni chirurgii onkologicznej trzeba poczekać 11 dni.