Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pracownicy: oszukali nas!

Tomasz Kubaszewski
O sprawie po raz pierwszy pisaliśmy w kwietniu. Wtedy byli pracownicy bardzo na prokuraturę liczyli.
O sprawie po raz pierwszy pisaliśmy w kwietniu. Wtedy byli pracownicy bardzo na prokuraturę liczyli.
Suwałki:Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie akcji suwalskiego Kolbetu. - To jakieś nieporozumienie - denerwuje się Ryszard Krzykwa, jeden z zainteresowanych. Byli pracownicy firmy walczą o pieniądze za swoje akcje.

Sprawa dotyczy około dziewięćdziesięciu osób. Wszyscy byli zatrudnieni w zajmującym się głównie wytwarzaniem podkładów kolejowych Kolbecie kilka lat temu, gdy była to jeszcze spółka pracownicza. Akcje miała niemal cała załoga. Firma popadła jednak w tarapaty i 180 osób zostało zwolnionych. Akcje ludzie jednak zachowali.

Dwa lata temu pojawił się inwestor - polska grupa kapitałowa zarejestrowana w Luksemburgu. Byli pracownicy usłyszeli, że jeśli natychmiast nie sprzedadzą akcji po 50 zł, to ich cena drastycznie spadnie.

Czy komuś zależało?

Mówiono nam, że nawet do 15 zł - wspomina Ryszard Krzykwa.
Ludzie opowiadali, że do szybkiej sprzedaży byli mocno zachęcani.
- Komuś bardzo zależało na natychmiastowym przejęciu spółki - oceniają dzisiaj.
Prawdopodobnie jednak dawno już o wszystkim by zapomnieli, gdyby nie informacja z początku tego roku, że obecnym pracownikom płaci się za akcję po 100 zł.
Ludzie poczuli się oszukani. Swoje straty oceniają na kilkanaście tysięcy złotych lub nawet więcej.

Zażądali od prokuratury, aby zbadała tę sprawę. Chodziło zarówno o całą operację przejęcia Kolbetu, jak i kwestię akcji.

Cena była optymalna

Prokuratura odmówiła jednak wszczęcia śledztwa, uznając, że nie doszło do popełnienia przestępstwa.
Od tej decyzji byli pracownicy się jednak odwołali. Prokuratura wyższej instancji nakazała zajęcie się sprawą.

- Jest tu kilka kwestii, które musimy dokładnie wyjaśnić - mówił nam w kwietniu, kiedy po raz pierwszy pisaliśmy o sprawie, prokurator Ryszard Tomkiewicz.
Przedstawiciele Kolbetu przypominali natomiast, że każdy jest właścicielem swoich akcji i nie ma takiego sposobu, aby zmusić go do sprzedaży. Dodawali też, że dwa lata temu cena 50 zł była optymalna. A to, że akcje kosztują teraz więcej, wynika być może z lepszej kondycji firmy.

Sąd zbada, czy słusznie umorzyli

Niedawno zapadła decyzja o umorzeniu sprawy. Prokuratura nie zebrała bowiem przekonywających dowodów na to, że doszło do popełnienia przestępstwa.
- Straciliśmy duże pieniądze, a oni nie widzą w tym nic złego - denerwuje się Ryszard Krzykwa. - Będziemy walczyć dalej.

Byli pracownicy złożyli skargę na prokuratorską decyzję do sądu. Zostanie ona rozpatrzona już niedługo, bo w pierwszych dniach października.

Chcesz wiedzieć więcej?
Zobacz co się wydarzyło w Suwałkach.Kliknij na mmsuwalki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna