Pracownik sokólskiej firmy produkującej biżuterię ukradł kosztowności i chemikalia do jej obróbki warte 170 tys. zł (zdjęcia)

Policjanci z wydziału kryminalnego sokólskiej komendy, zatrzymali 61-latka w minioną środę. Podejrzany to mieszkaniec Dąbrowy Białostockiej i tam został ujęty. Nie spodziewał się wizyty mundurowych. Nic dziwnego. Przez bardzo długi czas działał bezkarnie.

Czytaj też: Najdziwniejsze kradzieże w Podlaskiem - zobacz, jakie dziwne rzeczy kradną złodzieje (zdjęcia)

Do czasu zakucia w kajdanki mężczyzna pracował w jednym z przedsiębiorstw w Sokółce, zajmujących się produkcją biżuterii. Jak wynika z ustaleń śledczych, okradał swoją firmę od lat. Wykorzystując zaufanie pracodawcy wynosił z firmy wyroby jubilerskie oraz specjalistyczne substancje chemiczne służące do obróbki kosztowności - dziesiątki litrów. Według szacunków, skradzione łupy warte są ponad 170 tysięcy złotych. Podejrzany nie sprzedał niczego.

- Funkcjonariusze w jego domu znaleźli wszystkie skradzione towary, pieniądze w kwocie ponad 10 tysięcy złotych, a także broń i amunicję - informuje starszy posterunkowy Ewelina Wiśniewska z Komendy Powiatowej Policji w Sokółce.

Zobacz także: a]https://wspolczesna.pl/zlodzieje-okradli-sklep-z-bizuteria-w-bialostockiej-galerii-handlowej-sprawcow-szuka-policja-zdjecia/ar/13798305;Złodzieje okradli sklep z biżuterią w białostockiej galerii handlowej. Sprawców szuka policja (zdjęcia)[/a]

Mężczyzna usłyszał już zarzut kradzieży za co grozi kara do 5 lat więzienia. Sprawa ma jednak charakter rozwojowy. Policjanci czekają na opinię biegłego dotyczącą znalezionej broni i amunicji. Jeśli okaże się, że 61-latek nie miał na nie pozwolenia, może dodatkowo usłyszeć zarzut nielegalnego posiadania broni.