Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Proces pogranicznika: Miał pomagać przemytnikom. Strażnik i przemytnicy czekają na proces

(hel)
Archiwum
Trzy osoby, a nie pięć jak wnioskowała prokuratura, odpowiedzą za przemyt papierosów przed Sądem Okręgowym w Suwałkach.

We wtorek sędzia Marcin Walczuk wyłączył ze sprawy tych, którzy nie działali w zorganizowanej grupie przestępczej, a poza tym mieszkają w innym województwie. Odpowiedzą oni przed sądem ze swojego rejonu.

Natomiast w Suwałkach proces pozostałych rozpocznie się 29 marca. Na ławie oskarżonych zasiądzie wówczas m.in. funkcjonariusz Straży Granicznej, który od maja 2015 r. miał pomagać przemytnikom. Mężczyzna- jak utrzymuje prowadząca śledztwo prokuratura - informował wspólników, gdzie znajdują się patrole strażników co umożliwiało bezpieczne przewiezienie transportów papierosów z przemytu. Trafiały one do województwa zachodniopomorskiego, a stamtąd przypuszczalnie na Zachód.

Pogranicznik posługiwał się niezarejestrowanym numerem telefonu, a z przemytnikami komunikował się w sposób bardzo lakoniczny. Prokuratura podkreśla, że jako funkcjonariusz operacyjny doskonale wiedział, jak uniknąć wpadki. Strażnik w marcu ub.r. usłyszał prokuratorskie zarzuty. Wtedy też został zawieszony w czynnościach. Status ten wciąż trwa i pozostanie do czasu wydania prawomocnego orzeczenia sądu. Mężczyzna nie przyznaje się do winy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna