- Grozi za to nawet do dziesięciu lat więzienia - mówi Paweł Petrykowski, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.
- Rzeczywiście, funkcjonariusze CBŚ działali w Suwałkach na nasze polecenie - w środę przyznała Elżbieta Czerepak, rzecznik wrocławskiej prokuratury. - Chodzi o zorganizowaną grupę przestępczą, która działała na terenie całego kraju. Zajmowała się głównie produkcją i rozprowadzaniem amfetaminy.
Niepotrzebne strzały?
Suwalczan zbulwersowało, że podczas poniedziałkowej akcji funkcjonariusze CBŚ zastrzelili psa Dariusza C.
- Z operacyjnych informacji wynikało, że właściciel posesji może być uzbrojony. Dlatego użyto specjalnej jednostki CBŚ. Pies, obronny amstaff, zachował się agresywnie, więc interweniujący nie mieli czasu do namysłu. Zachowali się zgodnie z obowiązującymi ich procedurami - uważa P. Petrykowski.
Hurtownicy śmierci
Wrocławska prokuratura jest przekonana, że Dariusz C. należał do gangu, który w latach 2007-2009 wyprodukował i wprowadził na rynek przynajmniej 1700 kg amfetaminy. Do tej pory zlikwidowano 4 nielegalne wytwórnie i skonfiskowano 110 kg narkotyków.
Cały artykuł przeczytasz jutro w suwalskim wydaniu Gazety Współczesnej.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zobacz co się wydarzyło w Suwałkach.Kliknij na mmsuwalki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?