Już w pierwszej partii nasza drużyna prowadziła długo dwoma punktami, by w ostatnich piłkach dać sobie wydrzeć zwycięstwo. W drugiej partii Pronar wygrywał 8:2 a uległ... 16:25. - Nagle wszyscy stanęli. To nie rywale grali dobrze, tylko sami oddawaliśmy im punkty - mówi trener Adam Aleksandrowicz.
W trzecim secie dobrze było znowu do 20. punktu. Decydujące akcje lepiej rozegrali gospodarze.
AZS PWSZ Nysa - Pronar Hajnówka 3:0 (25:22, 25:16, 25:22)
AZS Nysa: Kurian, Olejniczak, Kozioł, Turiański, Szabelski, Nowak, Kryś (libero) oraz Wilk, Kisielewicz.
Pronar: Niemiec, Saczko, Łyczko, Babińczuk, Wójcik, Woroniecki i Gołębski oraz Zrajkowski, Frysztak, Alancewicz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?