Jego zdaniem wszystkie partie w parlamencie, poza Konfederacją, przyczyniły się do dramatycznej sytuacji w rolnictwie. A zielony ład, przeciw któremu protestują rolnicy, dotknie finalnie wszystkich konsumentów, tylko nieco później niż rolników.
Dziś w Warszawie mają odbyć się ogromne demonstracje gospodarzy. O co chodzi rolnikom pytał Robert Mazurekz RMF FM, przypominając, że w ostatnich latach ciągle o coś walczą. Jacek Słoma wyjaśniał, że przez wspólną politykę unijną od bardzo dawna mieli dociskaną śrubę, windowano im możliwości produkcji, zmniejszano paletę środków produkcji.
- I przy tym wszystkim jednocześnie produkujemy najlepszą żywność na świecie. A teraz mamy jej import z krajów spoza Unii, które takich standardów produkcji jak my spełniać nie muszą - tłumaczył.
Mówi, że chcą być zakładnikami ministra rolnictwa, który w Brukseli powie, że ich protesty są tak duże, jak w innych krajach. I że zawalczy tam o ich postulaty.
Jakie one są?
- Przede wszystkim walczą o odejście od zielonego ładu, czyli polityki klimatycznej, która drastycznie ogranicza produkcję żywności w Europie.
- Chcą również zatrzymania importu produktów rolnych spoza UE.
- To postulat, który łączy protestujących rolników w Europie. Skoro wymagamy od siebie konkretnych działań przy produkcji żywności, wymagajmy tego samego od innych dostawców – wskazuje Słoma.
Dodaje, że nie ustąpią.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?