MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Prywata w bursie

NIKI
EŁK. Pomiędzy Witoldem Kłubowiczem, dyrektorem bursy szkolnej przy ul. Sikorskiego a pracującymi tam nauczycielami trwa konflikt. Atmosfera robi się coraz bardziej nieprzyjemna. Pedagodzy zarzucają Kłubowiczowi, że stosuje wobec nich mobbing, a bursę traktuje jak własny folwark zatrudniając w niej najbliższą rodzinę. - Wylewają na mnie pomyje, bo nie chce im się pracować, a ja dużo wymagam - tłumaczy W. Kłubowicz.

Pan Kłubowicz przez okres swojej kadencji stosował metody zastraszania, poniżania, przymusu psychicznego wobec pracowników(...). Jako Rada Pedagogiczna nie wyobrażamy sobie dalszej współpracy z panem Kłubowiczem. Po tylu latach toksycznych stosunków panujących w bursie liczymy na zmianę dyrekcji. Prosimy o pomoc i zainteresowanie naszą sytuacją. - to fragment pisma, które wpłynęło do Starostwa Powiatowego w Ełku.
- Anonimowych donosów nie traktujemy poważnie. Dziwię się, że takie wykształcone osoby, które powinny uczyć młodzież praworządności, nie mają odwagi podpisać się pod tym pismem - mówi Tomasz Andrukiewicz, członek zarządu powiatu. - Jesteśmy zadowoleni z pracy pana dyrektora.
Najwyraźniej takiego samego zdania były władze kuratorium, które po ostatniej kontroli wystawiły W. Kłubowiczowi najwyższą ocenę - wyróżniającą.
Bursajak prywatny majątek
Tymczasem atmosfera w bursie, która jest domem dla 250 uczniów, robi się coraz bardziej nieprzyjemna. Ocena wystawiona przez powiat i kuratorium nijak ma się do oceny pracy, jaką wystawili swemu szefowi wychowawcy pracujący w bursie. Jest ona miażdżąca.
Żaden z dwunastu nauczycieli nie chce rozmawiać z nami pod nazwiskiem. Boją się o pracę. Pedagodzy zarzucają dyrektorowi kompletny brak zainteresowania potrzebami młodzieży i współpracy z wychowawcami. Uważają, że dyrektor "zarządza bursą jak własnym prywatnym majątkiem".
- Swoją siostrzenicę zatrudnił jako magazynierkę, a jego brat prowadzi sklep przy bursie - usłyszeliśmy od jednego z wychowawców.
Pedagodzy czują się mobbingowani. W kontaktach z wychowawcami niejednokrotnie używa wyzwisk oraz poniża osoby na forum rady - czytamy w piśmie.
Zatrudnianie rodziny- nieetyczne
Zdaniem T. Andrukiewicza W. Kłubowicz jest dobrym gospodarzem.
- Stara się o pieniądze na modernizację bursy, dba, aby młodzież rozwijała się społecznie - wymienia.
Innego zdania są nauczyciele. Pokoje młodzieży są fatalnie wyposażone. Tymczasem p. Kłubowicz widział potrzebę urządzenia własnego gabinetu oraz zakupu komputera, z którego korzysta jego cała rodzina - czytamy w piśmie.
- Dyrektor Kłubowicz rządzi niepodzielnie w bursie od 15 lat bez konkursu. Boimy się, że tak będzie przez kolejne 15 lat - usłyszeliśmy od nauczycieli.
Tomasz Andrukiewicz przyznaje, że starosta do tej pory korzystał z możliwości bezkonkursowego przedłużania kadencji.
- Za dwa lata kończy się umowa z dyrektorem i zapewniam, że tym razem konkurs na to stanowisko odbędzie się - zapowiada T. Andrukiewicz. Zapewnia też, że sprawdzi informację o zatrudnianiu przez dyrektora najbliższej rodziny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna