Jak czytamy w Onecie według relacji bliskich 25-latka mężczyzna opuścił koniński klub nocny około północy i zamówił taksówkę. Później wydarzyło się coś złego. "Dopiero o godzinie 1.30 ktoś znalazł go nieprzytomnego i zadzwonił po pogotowie. Chcemy pomóc w ustaleniu, czy to był wypadek, czy ktoś inny miał w tym udział. Chłopak walczy w szpitalu o życie, każda informacja jest bardzo ważna" - napisał kolega 25-latka w mediach społecznościowych.
Świadkowie powinni zgłaszać się do konińskiej policji, która prowadzi w tej sprawie postępowanie. Czynności prowadzone są pod kątem uszkodzenia ciała, bo w ten sposób zgłosiła sprawę rodzina 25-latka.
- Zbieramy dowody w tej sprawie, zabezpieczyliśmy już nagrania z monitoringu i przesłuchujemy świadków, którzy byli dostępni bezpośrednio po znalezieniu 25-latka - dowiadujemy się od policjantów z Konina. Według wstępnych ustaleń mężczyzna miał spaść ze schodów.
Źródło: Onet