Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przegrają wybory, dostaną nawet po 10 tys. zł!

Ireneusz Sewastianowicz [email protected]
Dokładnie nie pamiętam, ale chyba jeszcze sporo tegorocznego urlopu mam do wykorzystania. Pewnie nie zdążę przed wyborami – mówi Jan Racis, wójt Rutki-Tartak.
Dokładnie nie pamiętam, ale chyba jeszcze sporo tegorocznego urlopu mam do wykorzystania. Pewnie nie zdążę przed wyborami – mówi Jan Racis, wójt Rutki-Tartak.
Za ich urlopy my zapłacimy.

Niektórzy włodarze gmin, jeśli przegrają wybory, na osłodę dostaną nawet 8-10 tys. zł. Pod warunkiem, że do końca kadencji nie wykorzystają przysługujących im urlopów wypoczynkowych. A wielu już nie zdąży.
- Zostało mi 25 dni roboczych, czyli w praktyce cały miesiąc - przyznaje Witold Liszkowski. - Szczerze mówiąc, chętnie bym odpoczął, ale nie było takiej możliwości. I nawet nie chodziło o rządzenie gminą.

Jestem menedżerem programów unijnych, co formalnie uniemożliwiało mi wyjazd w góry albo do ciepłych krajów.

O Liszkowskim mówią w Puńsku, że od wielu lat nie był na urlopie. "Wypoczywał" tylko na papierze.
- Nie potwierdzam i nie zaprzeczam - śmieje się wójt.

W rzeczywistości urlopowy problem, gdy kończy się kadencja, jest dość poważny. Jeśli burmistrz lub wójt straci posadę, trzeba będzie mu zapłacić ekwiwalent za zaległe dni wolne. Obciąży to dodatkowo budżet samorządów.

W kilku gminach radni już wcześniej zarzucali wójtom, że celowo nie biorą urlopów, bo liczą na dodatkowe pieniądze. Takie głosy słyszało się m.in. w Wiżajnach.

Próbowaliśmy dowiedzieć się wczoraj, ile dni do wykorzystania ma jeszcze Józef Laskowski, wójt Wiżajn.
- Nie pamiętam - odparł.

- Czterdzieści, trzydzieści? - dociekaliśmy. - Nie pamiętam - odpowiedź była identyczna.
W kwietniu kontrolerzy Państwowej Inspekcji Pracy odwiedzili Urząd Miejski w Augustowie i Urząd Gminy w Sztabinie. Chodziło im o wykorzystanie przez pracowników urlopów za 2009 rok.

- W obu przypadkach stwierdziliśmy nieprawidłowości - informuje Piotr Latała, rzecznik PIP w Białymstoku. - Jednak zostały już usunięte.

W Augustowie podpadł m.in. burmistrz Kazimierz Kożuchowski.

- Ja też - mówi Tomasz Śpiczko, jego zastępca. - Ale to już nieaktualne.

O urlopach nie zapomnieli Wiesław Stelmach, pełniący obowiązki prezydenta Suwałk i obaj jego zastępcy. Zostało im, jak informuje Jarosław Filipowicz, rzecznik prasowy ratusza, po kilka dni.
Inaczej jest w Lipsku.

- Mam chyba ze dwa tygodnie, ale wykorzystam przed wyborami - obiecuje z kolei Małgorzata Cieśluk, burmistrz Lipska nad Biebrzą.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna