Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przegrali przetarg, będą się odwoływać

(ika)
Archiwum
Urząd marszałkowski rozstrzygnął przetarg na usługi kolejowe w woj. podlaskim w latach 2013-2014.

Gazeta Współczesna - wspolczesna.pl na Facebooku - wybierz "Lubię to". Będziesz na bieżąco

Wygrała oferta spółki Przewozy Regionalne (dotychczasowego przewoźnika), która w drugim przetargu zaproponowała cenę niższą niż Arriva RP. Konkurent zapowiada jednak walkę o przetarg.

- Oferta Przewozów Regionalnych była znacznie korzystniejsza, zarówno jeśli chodzi o opłatę za tzw. pociągokilometr (przejechany przez pociąg kilometr - przyp. red.), jak i zakładaną liczbę wykonanych pociągokilometrów (praca eksploatacyjna - przyp. red.) - tłumaczy Jan Kwasowski, rzecznik marszałka.

Pierwszy przetarg został unieważniony, ponieważ obie spółki złożyły propozycje znacznie przekraczające możliwości finansowe zarządu województwa. Arriva chciała rocznie ponad 17,1 mln zł, a Przewozy Regionalne prawie 18,5 mln zł. Aby uniknąć fiaska kolejnego przetargu, marszałek zaproponował przewoźnikom po około 15,5 mln zł rocznie.

Po tej sugestii obaj oferenci złożyli propozycje dużo niższe niż w pierwszym postępowaniu. Ale PR - lepszą. Zgodnie z decyzją urzędu marszałkowskiego w 2013 roku PR będą świadczyć usługę ponad 1 mln tzw. pociągokilometrów przy stawce 14,99 zł za pociągokilometr. W 2014 roku będą to takie same wielkości i kwoty.

Arriva RP sp z o.o. bezskutecznie kusiła w 2013 r. stawką 17,19 zł za pociągokilometr przy ponad 901,5 tys. pociągokilometrów. W 2014 r. natomiast 897,2 pociągokilometra za stawkę 17,27 zł. Arriva nie składa jednak broni.

- Mamy 10 dni na oprotestowanie przetargu. Na pewno będziemy się odwoływać. Zobaczymy, co na to Krajowa Izba Odwoławcza - powiedział portalowi "Rynek Kolejowy", prezes Arrivy, Damian Grabowski. Szef spółki uważa, że oferta PR została znacznie zaniżona i niesie za sobą duże ryzyko finansowe.

Za ten błąd ma zapłacić w przyszłości Zarząd Woj. Podlaskiego, który jest udziałowcem spółki Przewozy Regionalne. - W porównaniu do obecnej działalności zmniejszenie pracy eksploatacyjnej o 13 proc. spowodowało zmniejszenie kosztów o 30 proc., co biorąc pod uwagę wysokie ceny paliwa, inflację, wzrost wynagrodzeń oraz podwyżkę cen dostępu do infrastruktury jest założeniem nierealnym - czytamy w oficjalnym komunikacje Arrivy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna