Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przemoc domowa. Tato, mamo, nie krzywdź mnie!

Izabela Krzewska [email protected]
Na pozór rodzina jakich wiele. Za zamkniętymi drzwiami domu działy się jednak potworne rzeczy.
Przemoc domowa. Tato, mamo, nie krzywdź mnie!

35-letni Tomasz P. z Białegostoku tyranizował żonę, pijany gwałcił ją, dusił, bił. Swego dwuletniego synka wrzucał do łóżeczka, karmił na siłę mlekiem z butelki, aż maluch krztusił się i wymiotował. P. pobił żonę, gdy ta czuwała w szpitalu przy chorym dziecku. Za znęcanie się mężczyzna stanie niedługo przed sądem. Grozi mu kara pięciu lat więzienia.

Tyle samo czasu może spędzić za kratami inny mężczyzna oskarżony właśnie przez białostocką prokuraturę - Tomasz C. Gehenna jego najbliższych trwała kilkanaście miesięcy, od października 2011 r. do stycznia br. 39-latek wszczynał awantury, w czasie których popychał i opluwał swoją żonę.

Nastoletnich synków (9- i 12-letniego) zmuszał do jedzenia, nie puszczał do szkoły. Starszego podduszał, groził, że go zabije. Sceny, upokarzające dziecko, sadystyczny ojciec filmował.
To tylko dwa przykłady z wielu tego typu spraw, z jakimi mają do czynienia organy ścigania. Szczególnie przerażająca jest rosnąca liczba przypadków przemocy wobec dzieci.

- Pomimo utrzymującego się spadku liczby postępowań i liczby pokrzywdzonych, udział małoletnich pokrzywdzonych w tej kategorii przestępstwa w roku 2012 wzrósł do 30 proc. - informuje Andrzej Baranowski, z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku.

Jak wynika z opublikowanego niedawno raportu Regionalnego Ośrodka Polityki Społecznej w Białymstoku, do bycia ofiarą przemocy przyznaje się 16 proc. badanych mieszkańców woj. podlaskiego.

- Wyniki badania pokazują, że respondenci najczęściej doświadczają przemocy psychicznej (12,6 proc.) i fizycznej (9,2 proc.) - mówi Elżbieta Rajewska - Nikonowicz, dyrektor ROPS w Białymstoku. "Diagnozę zjawiska przemocy w rodzinie. Przemoc jako przyczyna dysfunkcji rodzin w województwie podlaskim" przeprowadziło w 2011 r. Obserwatorium Integracji Społecznej na grupie przedstawicieli instytucji pomocowych i 850 losowo wybranych mieszkańców regionu.

W opinii respondentów osobami najczęściej doświadczającymi przemocy w rodzinie są kobiety (80 proc.) i dzieci (76 proc.). Co 10. ofiara przemocy to osoby starsze i mężczyźni. - Problemy finansowe skutkują narastającymi konfliktami i frustracją i agresją wyuczona bezradność, problem alkoholowy - to warunki sprzyjające domowej przemocy.

Z badania ROPS-u wynika, że o pomoc zwraca się zaledwie co 3. ofiara znęcania się. Co piąty badany nie wierzy w skuteczności działań instytucji pomocowych. W 2012 r. na 722 postępowania ws. stosowania przemocy wobec członków rodziny i gróźb karalnych prowadzonych na terenie prokuratury okręgowej w Białymstoku, aż 76 proc. skończyła się umorzeniem lub odmową wszczęcia śledztwa.

- Są to często sytuacje, kiedy osoba pokrzywdzona wycofuje wniosek o ściganie - tłumaczy Urszula Sieńczyło, szefowa Prokuratury Rejonowej w Białymstoku. - O ile prokurator nie dysponuje innymi dowodami tj. zeznania świadków, czy obdukcją lekarską, nie ma podstaw do postawienia zarzutów.
Kobiety hamuje głównie lęk przed zemstą partnera lub... wypaczone poczucie miłości. - Kobiety ucząc się w swoim środowisku roli ofiary, potrzebują kata. To model rodziny, do którego są przywiązane i często nie potrafią funkcjonować inaczej - uważa psycholog Wiesława Gołąbek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna