Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przeniosą zakaźny

archiwum
archiwum
Oddział zakaźny zostanie przeniesiony do budynku Szpitala Wojewódzkiego. De-cyzja właśnie zapadła.

Przypomnijmy, groźba likwidacji łomżyńskiego "zakaźniaka" w 2007 r. wywołała powszechne oburzenie. W obronie oddziału stanęli lekarze, pielęgniarki i pacjenci, którzy nie chcieli jeździć do placówki w Białymstoku. W akcję włączyła się nasza gazeta. Dzięki temu "zakaźniak"ocalał.

Choć przeprowadzka planowana jest dopiero na przyszły rok, lekarze już teraz nie mogą doczekać się polepszenia warunków pracy. Nikt na tym nie straci

"Zakaźniak" razem z oddziałem płucnym zajmą miejsce ginekologii. Oddziały ginekologiczno-położniczy i noworodkowy połączą się w jeden. Bez pogorszenia warunków, po prostu lepiej wykorzysta się dostępne miejsce.

- Kobiety w ciąży na pewno nie odczują zmiany warunków. Te poprawią się natomiast pacjentom z "zakaźniaka". Będziemy mieć 12 łóżek i 5 miejsc na obserwacyjnym pododdziale dziecięcym - mówi Marian Jaszewski, dyrektor łomżyńskiego szpitala.

Na zmiany czekają lekarze pracujący w dotychczasowym, rozsypującym się budynku szpitala zakaźnego przy ul. M. Curie-Skłodowskiej.

- Czasem wstyd nam przed pacjentami, że mamy aż tak złe warunki. Pół oddziału wyremontowanego, druga część się rozsypuje! - narzeka Paweł Radom, lekarz pracujący na oddziale zakaźnym. - Po przeniesieniu, badania lekarskie, konsultacje, dostęp do laboratorium i kuchni będzie na miejscu, więc pacjenci tylko na tym skorzystają - zapewnia.

Przeprowadzka za rok

Nowy oddział zakaźny ma zacząć funkcjonować w budynku szpitala od września 2010 roku. Do tej pory będzie trwał remont, bo oddział musi spełniać wszystkie wymagania zawarte w normach Ministerstwa Zdrowia.

- Między innymi "zakaźniak" musi mieć oddzielne wejście, poza tym klimatyzację i odpowiednie wywietrzniki - wymienia Radom.
Jeszcze w tym roku w lepszych warunkach będą przyjmowani pacjenci oddziału chorób płuc i gruźlicy.

- Dla nas to tylko lepiej, chyba wszyscy podzielają moje zdanie. Sale z łazienkami, telewizorami, nowy sprzęt, to i chorować będzie przy-jemniej - cieszy się pan Kazimierz, pacjent oddziału pulmonologicznego.

Zdaniem Jaszewskiego, przenosiny to najlepsze wyjście dla "zakaźniaka". Utrzymanie oddziału w oddzielnym budynku jest dla szpitala zbyt drogie. Jego remont został wyceniony na prawie 2 mln zł, ale placówka nadal nie spełniałaby koniecznych standardów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna