Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przewozy Regionalne. Kolej liczy pieniądze, a pasażer się wścieka

(ika)
Archiwum
Rozkład jazdy pociągów nie służy mieszkańcom.

To co się dzieje na kolei to jakiś absurd. Brak rozsądku i logicznego myślenia. Tylko tak można wytłumaczyć obecny rozkład pociągów regionalnych - mówi oburzony pan Krzysztof (nazwisko do wiadomości redakcji). Po likwidacji bezpośrednich pociągów z Białegostoku do Siedlec, podróżni muszą korzystać z przesiadek w Czeremsze. Problem polega na tym, że znaczna część pociągów nie jest skomunikowana. Pasażerowie, którzy przyjeżdżają z Siedlec do Czeremchy nie mają szans zdążyć na pociąg do Białegostoku, bo ten odjeżdża odjeżdża ok. 30 minut wcześniej. Podobnie jest w przypadku podróży w drugą stronę. Ze stolicy woj. podlaskiego do Czeremchy pociąg odjeżdża o godz. 15.35 i jest na miejscu o 17.19. Pociąg z Czeremchy do Siedlec odjeżdża o godz. 16.46. Mieszkańcy miejscowości leżących w rejonie Buga, nie mają jak wrócić do domów.

- Trudności w skomunikowaniu pociągów na stacji w Czeremsze wynikają z niewielkiej liczby połączeń na odcinku Białystok - Czeremcha - tłumaczy Renata Gerasimiuk z Podlaskiego Zakładu Przewozów Regionalnych w Białymstoku. - Obowiązująca oferta przewozowa została skonstruowana w taki sposób, aby dostosować ją do środków finansowych, jakie urząd marszałkowski naszego województwa przeznaczył na dofinansowanie przewozów. Dlatego liczba połączeń w porównaniu do ubiegłego roku zmniejszyła się i co za tym idzie, nie jest możliwe skomunikowanie wszystkich pociągów.

Na odcinku Białystok - Czeremcha kursuje codziennie jedna para pociągów oraz jeden pociąg z Białegostoku do Czeremchy w soboty, który wraca w niedzielę (od 15 grudnia dojdzie jeszcze jeden pociąg w niedzielę). Nadal nie będzie jednak w tygodniu rano pociągu z Białegostoku do Czeremchy (jest o 15.30), a ten w sobotę o 7.30 nie jest skomunikowany z pociągiem np. Kolei Mazowieckich do Tłuszcza, który odjeżdża o 8.21 (pociąg Przewozów Regionalnych zaś na stacji w Czeremsze jest dopiero o 9.14). Takich przykładów jest więcej.

- Codzienny pociąg Regio z Ełku do Białegostoku, który przyjeżdża na 19.02, nie jest skomunikowany z tym w stronę Łapy i Szepietowa, który wyjeżdża z Białegostoku 12 minut wcześniej - mówi Rafał Maras, prezes zarządu białostockiego Stowarzyszenia Sympatyków Kolejnictwa "Kolejowe Podlasie, które zbiera uwagi od mieszkańców. - Kolej powinna być dla ludzi, a rozkład jazdy pociągów, dostosowany do ich potrzeb. Niestety marszałek nie jest zainteresowany koleją w woj. podlaskim.

W 2012 r. zarząd województwa na dofinansowanie regionalnych kolejowych przewozów przeznaczył 26,48 mln zł. Na lata 2013 i 2014 r. zaledwie po 15,5 mln zł. Po pierwsze: nie były dostępne środki Funduszu Kolejowego. Po drugie: "Regres w gospodarce przekład się na spadek dochodów samorządów, co zmusza do ograniczania wydatków" - brzmi tłumaczenie Departamentu Infrastruktury i Ochrony Środowiska UMWP.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna