Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przez 8 lat nielegalnie wywozili ścieki. Czy to przez nich Bug jest teraz martwy?

Anna Mierzyńska [email protected]
Śnięte ryby z Buga.
Śnięte ryby z Buga. Archiwum
Siemiatycze. Powodem masowego śnięcia ryb w Bugu latem br. wcale nie musiała być tzw. przyducha!

To Zakład Gospodarki Komunalnej w Mielniku może być odpowiedzialny za to, że rzeka jest uznawana teraz za martwą. Przez lata ścieki z gminy były bowiem wywożone na wysypiska śmieci zamiast do oczyszczalni ścieków w Siemiatyczach. Sprawę bada Prokuratura Rejonowa w Białymstoku.

Podczas tegorocznych wakacji ryby w Bugu ginęły tysiącami. Polski Związek Wędkarski stwierdził nawet, że Bug jest dziś martwą rzeką i na odrodzenie się w nim życia biologicznego trzeba będzie poczekać kilka lat.

Już wtedy osoby zajmujące się odłowem martwych ryb zastanawiały się, czy to możliwe, żeby takie zatrucie zostało wywołane wyłącznie przez letnią przyduchę (brak tlenu w wodzie). Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Białymstoku przeprowadził wówczas badania i nie stwierdził żadnych trujących substancji w rzece.

Wylewali ścieki przez osiem lat!
Ustaliliśmy jednak, że prokuratura rejonowa prowadzi śledztwo, w którym sprawdza m.in. czy przyczyną śnięcia ryb nie było zatrucie Bugu ściekami.

- To jeden z wątków śledztwa - przyznaje Dorota Antychowicz, zastępca prokuratora rejonowego w Białymstoku. - Obecnie gromadzimy dokumentację, potem wystąpimy do biegłego o opinię. Kolejne decyzje będziemy podejmować w zależności od tego, co powie biegły.

Główny wątek śledztwa dotyczy niezgodnego z prawem gospodarowania ściekami przez gminę Mielnik i podległy jej Zakład Gospodarki Komunalnej. Ścieki przez wiele lat zamiast do oczyszczalni trafiały na wysypiska śmieci w gminie. Było to prawnie dopuszczalne do 2001 r., ale osiem lat temu zakazano takich praktyk. Mimo to w Mielniku nieczystości wciąż wylewano w miejscach gromadzenia odpadów.

- W tej chwili już tak nie jest. Ścieki są wożone do oczyszczalni w Siemiatyczach - zapewnia Ewa Samojluk, dyrektor Zakładu Gospodarki Komunalnej w Mielniku. - Od kiedy? Cóż, od marca tego roku... Ale czemu to was w ogóle interesuje? To przecież śledztwo prokuratury, a nie sprawa gazety - irytuje się.

Mogły przedostać się do Bugu
Do momentu przeprowadzenia badań przez biegłego nie będzie wiadomo, w jakim stopniu ścieki z Mielnika zanieczyściły środowisko.

- Nie można wykluczyć takiej sytuacji, że wylewane przez lata ścieki przesiąkły przez grunt i przedostały się do Bugu. To mogłoby wyjaśnić ogromne - jak na przyduchę - rozmiary zatrucia Bugu kilka miesięcy temu - mówi nam anonimowo ekspert zajmujący się ochroną środowiska.

Na wyniki badań trzeba będzie poczekać kilka miesięcy. Dopiero wtedy dowiemy się, jaka była faktyczna przyczyna tego, że Bug jest dziś martwą rzeką.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna