Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Puszcza Białowieska. Adam Bohdan: Puszczy będziemy bronić jak Rospudy

Urszula Ludwiczak
Urszula Ludwiczak
Adam Bohdan od lat walczy o ochronę Puszczy Białowieskiej
Adam Bohdan od lat walczy o ochronę Puszczy Białowieskiej Wojciech Wojtkielewicz
Rozmowa z ekologiem Adamem Bohdanem z podlaskiego oddziału Stowarzyszenia Pracownia na Rzecz Wszystkich Istot.

Minister środowiska Jan Szyszko zapowiedział w Białowieży, że chce pozostawić 1/3 puszczańskich nadleśnictw bez ingerencji człowieka, ale na pozostałej części ma być prowadzona gospodarka leśna. Ma to być eksperyment. Co ta zapowiedź może oznaczać?

Chyba nikt do końca nie był pewien, jak interpretować komunikat ministra, świadczą o tym sprzeczne doniesienia mediów. Nie wiadomo też, czy prace polegające na pozyskaniu drewna z Puszczy Białowieskiej będą prowadzone natychmiast, czy też zostaną poprzedzone inwentaryzacjami.

Jeśli okaże się, że minister ma zamiar na 2/3 powierzchni puszczy prowadzić wycinkę, to będzie to ogromny krok wstecz w stosunku do obecnej sytuacji. Do tej pory około połowa zagospodarowanej części puszczy była chroniona, a teraz ten obszar zmniejszy się do jednej trzeciej. Tą jedną trzecią na dobrą sprawę stanowią rezerwaty przyrody plus niewielka powierzchnia cennych siedlisk. Jeśli deklaracje ministra zostaną zrealizowane, w trakcie zrywki drewna zostaną zniszczone młode, naturalne odnowienia drzewostanu, na przygotowanej glebie leśnicy posadzą sadzonki ze szkółek. Kolejne połacie dziczejącej puszczy zostaną zamienione w uprawy drzew i będą przypominały zwykłe, jednowiekowe lasy gospodarcze, jakich mamy w Polsce miliony hektarów. Przez ostatnie tygodnie robiliśmy inwentaryzację tych odnowień na wybranych powierzchniach i okazuje się, że pod martwymi drzewami rosną bujnie młode świerki i inne gatunki drzew liściastych. Po rozpadzie drzewostanu nastąpiło stadium jego regeneracji. Nie jest więc prawdą, że w puszczy są hektary martwego lasu, martwe świerki są w górnym piętrze, pod nimi wzrastają kolejne generacje drzew. Powierzchnia takiego „martwego” lasu zajmuje zaledwie niecałe 10 proc. powierzchni puszczy. Jeśli dojdzie do wycinki, automatycznie te młode drzewka zostaną zniszczone. Bardzo nad tym ubolewam.

Ubolewacie, ale i protestujecie...

Już prowadzimy działania kampanijne, będziemy współpracować z instytucjami międzynarodowymi - poinformujemy je o decyzji ministerstwa. Jeśli pozyskanie drewna faktycznie wzrośnie, należy się liczyć z nasileniem akcji obywatelskiego nieposłuszeństwa oraz większym zainteresowaniem zagranicznej opinii publicznej, co bez wątpienia będzie miało dla Prawa i Sprawiedliwości poważne konsekwencje polityczne. Minister Szyszko poniósł porażkę nad mało komu znaną Rospudą. Skala poparcia dla ochrony puszczy jest znacznie większa - w krótkim czasie pod petycją zebraliśmy ponad 120 tys. podpisów. Puszcza Białowieska stanowi światowe dziedzictwo i dlatego w tym przypadku będą interweniowały instytucje z całego świata...

Mówi się, że prowadzone w Puszczy Białowieskiej działania mogą spowodować, że zostanie ona wykreślona z Listy Światowego Dziedzictwa UNESCO. Sprawą interesuje się też Komisja Europejska, w związku z łamaniem unijnych dyrektyw dotyczących ochrony terenów w ramach programu Natura 2000.

Leśne patrole Greenpeace i Fundacji Dzika Polska mają na celu sprawdzenie, czy prowadzona w puszczy gospodarka leśna nie narusza stref ochronnych UNESCO. Mamy już pierwsze wnioski z obserwacji, konkrety przedstawimy w ciągu tygodnia-dwóch, choć na podstawie samej dokumentacji Lasów Państwowych, dotyczącej pozyskania drewna, można stwierdzić, że nadleśnictwa złamały zaproponowane przez siebie reżimy ochronne. Od prawie dwóch lat trwa bardzo intensywne pozyskanie drewna w jednej ze stref światowego dziedzictwa. Co ciekawe, co roku instytucje odpowiedzialne za zarządzanie puszczą, czyli nadleśnictwa i Białowieski Park Narodowy, raportują, że nic złego się nie dzieje. Do tego w raportach nigdy nie wymieniano kornika jako zagrożenia. Liczymy na zdecydowaną reakcję UNESCO, którego sekretariat jest przez leśników regularnie wprowadzany w błąd.

Natomiast Komisja Europejska w liście do Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska zaznaczyła, że oczekuje dotychczasowego sposobu ochrony puszczy, czyli ochrony drzewostanów ponadstuletnich i utrzymania pozyskania drewna na obecnym poziomie.

Jaka jest reakcja ministerstwa środowiska?

Słuchając ministra można odnieść wrażenie, że to przez Komisję Europejską trzeba zwiększyć pozyskanie drewna w puszczy. Jego zdaniem ze względu na zaprzestanie cięć w puszczy i degradację siedlisk grozi nam interwencja Komisji Europejskiej.

Zdumiewający jest fakt, że minister nie bardzo przejmuje się tym, co sądzą instytucje międzynarodowe. Na konferencji przedstawiciel Komisji Europejskiej chciał przedstawić własny referat, ale mu tego odmówiono, znalazło się za to miejsce i czas dla kilku księży, którzy wystąpili w roli prelegentów.

Zdaniem wielu naukowców i organizacji ekologicznych, puszcza powinna być zostawiona sama sobie, bo doskonale poradzi z kornikiem. Dowodem na to są chociażby te młode drzewka, które rosną pod martwymi świerkami.

Najlepiej by było, aby Białowieski Park Narodowy został powiększony na cały obszar puszczy. Jeśli będzie to niemożliwe, to dobrze by było, aby przynajmniej leśnicy stosowali się do zobowiązań, które sami sobie narzucili, a które dotyczą ochrony obiektu UNESCO. Jest szereg innych narzędzi prawnych umożliwiających wdrożenie ochrony. Można utworzyć gospodarstwo specjalne, w którym nie pozyskuje się drewna, utworzyć rezerwaty. W ostatnim czasie powraca idea Lasu Narodowego. Zapoczątkował ją zespół powołany przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Przygotował on pakiet ustaw, mających na celu ochronę Puszczy Białowieskiej. Profesorowie, którzy teraz tę ideę promują, zwracają uwagę na konieczność wypracowania nowych rozwiązań. Szukają kompromisu. Może coś ciekawego z tego wyniknie.

Czyli kompromis między ministerstwem a obrońcami puszczy jest możliwy?

Takim kompromisem był model wypracowany przez ministrów z rządu Platformy Obywatelskiej. Zakładał on pewne pozyskanie drewna na potrzeby miejscowej ludności, jak i ochronę najcenniejszych fragmentów lasu. To jest akceptowalne przez środowiska ekologiczne. W tym kierunku powinno więc iść dalsze zarządzanie puszczą, jeśli nie da się powiększyć Białowieskiego Parku Narodowego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna