Puszcza Knyszyńska. U nas żubry mają się dobrze

Liczenie żyjących na wolności żubrów w rejonie Puszczy Knyszyńskiej odbywa się tradycyjnie każdej zimy. W ub. roku doliczono się tu 86 osobników. W bieżącym aż 94.

Specjalną komisję do liczenia stada tworzyli przedstawiciele Białowieskiego Parku Narodowego, Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie, Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Białymstoku, Nadleśnictwa Borki, Nadleśnictwa Krynki, Nadleśnictwa Supraśl oraz Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku.

- Obserwacje leśników potwierdzają, że żubry w Puszczy Knyszyńskiej są w dobrej kondycji fizycznej - informuje Jarosław Krawczyk, rzecznik RDLP w Białymstoku. - Znaczna liczba młodzieży przebywającej w grupach mieszanych (to znaczy składających się z krów, cieląt i 2-3- letniej młodzieży) prognozuje silną dynamikę wzrostu liczebności stada. Stado zamieszkujące Puszczę Knyszyńską, pomimo poprawy naturalnych warunków bytowania (uprawa poletek i łąk śródleśnych), koncentruje się nadal na granicy polno-leśnej. Te stałe miejsca przebywania stada w okresie zimowym, sprzyjają żerowaniu żubrów na polach uprawnych, powodując znaczne szkody w plonach rolników.

Komisja, która oceniała kondycję knyszyńskiego stada żubrów, stwierdziła, że należy kontynuować program polepszania warunków ich bytowania, zwiększając areał uprawianych poletek oraz zakładanych łąk.

- Żubry nieufnie przyglądały się pracy komisji obserwującej stado. Wolały przemieścić się nieco dalej i… przekroczyły granicę z Białorusią - mówi Krawczyk. - Na szczęście po kilku godzinach polskie żubry wróciły do domu.