Ranking ośrodków szkolenia kierowców. Testy zdawać będą całe życie

Sprawdzian teoretyczny najlepiej zaliczyli klienci szkoły Bogdana Wielgata, a praktyczny - Stanisława Andruszkiewicza. Instruktorzy mówią, że to skutek rzetelnego podejścia do klienta.

- Faktycznie, instruktorzy szkolą coraz lepiej - przyznaje Henryk Grabowski, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Suwałkach, gdzie odbywają się egzaminy. - Ci, którzy lekceważyli swoje obowiązki zaczynają wypadać z rynku. Starostwo powiatowe opublikowało wyniki egzaminów na prawo jazdy uczniów funkcjonujących na terenie powiatu augustowskiego. A jest ich aż 11.

W minionym roku do egzaminu teoretycznego przystąpiło 1086 kursantów, z czego 485, czyli 45,5 procent zaliczyło sprawdzian. Najwięcej osób uczyło się w ośrodku "Lewar", ale tylko co trzeci z nich zdał. Znacznie lepsze wyniki mieli kursanci Jana Sitnika. Spośród 231 osób sprawdzian teoretyczny zaliczyło 51,1 procent.
- Funkcjonujemy na rynku od ponad 20 lat - mówi właściciel szkoły. - Zawsze stawialiśmy na jakość. Swoim klientom dajemy solidne podstawi i to procentuje. Choć zawsze powtarzam kierowcom, że egzamin w WORD-zie nie jest najważniejszy. Bardziej liczą się testy na drodze, które będą musieli zaliczać przez całe życie.
Rozmówca dodaje, że na przestrzeni ostatnich lat wiele się zmieniło.- Znacznie wyższe są wymagania na egzaminach - zauważa Sitnik. - To bardzo dobrze, ponieważ każdy z nas chce czuć się na drodze bezpiecznie i dotrzeć do celu. A to gwarantuje dobrze wyszkolony kierowca, który zna przepisy i potrafi zachować zimną krew nawet w ekstremalnych sytuacjach.

Dużo, bo ponad sto osób przeszkolili instruktorzy z ośrodka Karola Sitnika. Egzamin teoretyczny zaliczyło 64,9 proc. kursantów. Szkoła działała od połowy roku, a zbieżność nazwisk z właścicielem wcześniej wspomnianego ośrodka nie jest przypadkowa. - Syn pracował wiele lat u mnie, a teraz postanowił się usamodzielnić - dodaje Jan Sitnik.

Dyrektor Grabowski mówi, że jeśli połowa kursantów zalicza egzaminy, to znaczy, że szkoła poważnie traktuje swoich klientów. Zastrzeżenia do pracy instruktorów można mieć wtedy, gdy zdawalność wynosi około 20 procent. Dodajmy, że wskaźniki augustowskich ośrodków nie odbiegają od suwalskich, choć w tych ostatnich uczyć jest łatwiej. - Przyjezdni muszą baczniej obserwować organizację ruchu - nie ukrywa Karol Sitnik. - Zwłaszcza w okresie letnim, gdy jest wiele remontów.