Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ranna Jagiellonia

Krzysztof Sokólski [email protected]
Piłkarze Jagiellonii przeżyli greckie piekło, potem odparli we Wrocławiu atak Śląska. Wreszcie wrócili do domu i mogą złapać trochę oddechu.

Jaga ma za sobą wyczerpujące dziesięć dni. W tym czasie rozegrała cztery mecze - dwa w eliminacjach Ligi Europy z Arisem Saloniki oraz Superpucharze Polski z Lechem Poznań i ekstraklasie ze Śląskiem Wrocław. Najwięcej sił i nerwów kosztowała oczywiście potyczka z Arisem.

Pisaliśmy o greckim kotle nienawiści, jakie spotkało w Salonikach żółto-czerwonych. Byliśmy tego naocznym świadkiem. - Trzeba o tym mówić - podkreśla trener Jagiellonii Michał Probierz. - W mediach ogólnopolskich mało jest informacji o tych wydarzeniach. Ludzie powinni wiedzieć, że przez cały mecz rzucano w nas kamieniami, butelkami, kostkami lodu. Sędzia techniczny w ogóle nie reagował. Już nie wspominając o tym, że zaatakowano koktajlami mołotowa autokar z szefami naszego klubu. Byliśmy przygotowani na gorącą atmosferę, ale to wszystko mnie rozczarowało. Atmosfera, sędziowanie. Więcej na Ligę Europy nie spojrzę. To w zasadzie nie ma nic wspólnego z futbolem.

Probierz wciąż wraca do niesamowitych czwartkowych wydarzeń, ale trudno mu się dziwić. Z takim bandytyzmem na stadionie jeszcze się nie zetknęliśmy.

- Trzeba jednak patrzeć w przyszłość. Najgorsze, że po ostatnich meczach mamy sporo problemów w kadrze - zaznacza opiekun żółto-czerwonych.

Po spotkaniach z Arisem i Śląskiem mocno poturbowani są Hermes, Kamil Grosicki oraz Marcin Burkhardt. Z kolei El Mehdi Sidqy prawdopodobnie rundę jesienną ma z głowy. We Wrocławiu doznał groźnej kontuzji więzadeł. W ogóle zrobił się straszny kłopot w defensywie. Urazy leczą przecież Thiago Rangel Cionek i Krzysztof Hus. Na domiar złego na Śląsku czerwoną kartką ukarany został Alexis Patricio Norambuena. Tu jednak Jaga liczy, że Chilijczyk zagra w następnych spotkaniach.

- Będziemy się odwoływać od decyzji arbitra. Moim zdaniem Alexis nie zasłużył na czerwoną kartkę - stwierdza Probierz.

Kolejny mecz Jagiellonia rozegra w najbliższą sobotę. Jej rywalem będzie GKS Bełchatów. - Teraz skupiamy się na lidze. Myślę, że po występach w Europie koncentracji chłopakom nie zabraknie. Chcemy powalczyć o dobry wynik w ekstraklasie. Musimy trochę odpocząć, poskładać kadrę i gramy dalej - mówi Probierz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna