Dzisiaj w Starostwie Powiatowym w Giżycku odbędzie się spotkanie samorządowców z Wydmin, Kruklanek i Miłek oraz pracowników Nadleśnictwa Borki, którzy omówią podział pieniędzy przeznaczonych na usuwanie szkód powstałych po lipcowej nawałnicy.
- Otrzymaliśmy od ministra pracy 250 tysięcy złotych - wyjaśniła Elżbieta Romanowska, kierownik Powiatowego Urzędu Pracy w Giżycku. - Pieniądze przeznaczone są na wszystkie formy aktywne.
Owe formy to między innymi roboty publiczne i prace interwencyjne. Zatrudnieni w ten sposób bezrobotni zajmą się porządkowaniem między innymi terenów leśnych.
- Wiemy, że podział pieniędzy nie będzie równy - tłumaczył Tomasz Pieluchowski, wójt gminy Wydminy. - Dzisiaj będziemy się wspólnie zastanawiać, jak ten problem rozwiązać. Wychodzę z założenia, że w gminie Wydminy powinno pracować mniej osób, ale za to przez dłuższy okres czasu. W ten sposób całkowicie uporządkujemy tereny, a niektórym bezrobotnym długi okres zatrudnienia pozwoli nabyć prawo do pobierania zasiłku. Być może wójtowie z pozostałych gmin będą chcieli zatrudniać więcej osób, ale za to na krótszy czas.
Wkrótce do powiatów: gołdapskiego, giżyckiego i piskiego dotrą również pieniądze na zasiłki dla poszkodowanych. Wojewoda warmińsko - mazurski otrzyma na ten cel milion złotych. Z informacji uzyskanych w Urzędzie Wojewódzkim wynika, że powiaty złożyły już swoje zapotrzebowania.
- I tak z góry wiadomo, że najwięcej dostanie powiat piski - powiedział wójt Tomasz Pieluchowski. - A powód jest taki, że w Puszczy Piskiej był zarówno wojewoda, jak i premier.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?