Zapytał w nim oficjalnie, czy rząd mógłby wspomóc finansowo budowę regionalnego lotniska w woj. podlaskim, bo samorządu nie stać na samodzielne finansowanie. Pytanie podparł wynikami styczniowego referendum. Choć głosowanie było nieważne, to ci, którzy stawili się przy urnach, opowiedzieli się za lotniskiem.
Jednak Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa, które odpowiedziało w imieniu rządu, nie pozostawia złudzeń: nie ma pieniędzy na wsparcie budowy lotnisk. Przy okazji wiceminister Jerzy Szmit przypomniał, że takich inwestycji nie wspiera też UE, przynajmniej w perspektywie finansowej na lata 2014-2020.
Czy takie stanowisko rządu to koniec marzeń o regionalnym lotnisku, którego budowa kosztowałaby ok. 300 mln zł? Urząd marszałkowski zapewnia, że nie.
- Nadal mamy zarezerwowane tereny w Topolanach pod tę inwestycję. Jest też prawomocna decyzja środowiskowa co do budowy portu lotniczego w tym miejscu. Jeżeli tylko pojawi się perspektywa pomocy finansowej, władze województwa są gotowe rozpocząć tę inwestycję - mówi Urszula Arter, rzeczniczka marszałka.
- Nie należy patrzeć tylko w stronę rządu. Władze województwa powinny szukać także innych źródeł finansowania. Można pomyśleć choćby o partnerstwie prywatno-publicznym i współpracy z przedsiębiorcami - mówi Paweł Backiel z komitetu referendalnego w sprawie budowy lotniska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?