- Rowerami pokonujemy trasę Hajnówka-Białystok, czyli 60 km, w 1 godzinę i 15 minut - mówi 21-letni Bartosz Kupa. - Nasz rekord to 200 km w jeden dzień. Pojechaliśmy przez Białystok do Bobrownik. Planujemy wkrótce jazdę do Warszawy. Taką 300-kilometrową trasę zrobimy w około 10 godzin.
Umiejętnością, którą opanował do perfekcji Witek Kozłowski jest jazda bez pedałowania. W taki sposób jechał ponad 5 km.
- To wynika z dobrej techniki jazdy. Trzeba umieć wykorzystać nierówności terenu oraz właściwości roweru - opowiada 31-letni Witek.
Innym ich wyczynem jest jazda za tirem. Za szybko jadącą ciężarówką powstaje kilkumetrowa przestrzeń, w której jest bardzo mały opór powietrza.
- To mój rekord - mówi Bartosz Kupa. - Jechałem w taki sposób 80 km na godz.
Grupa około 10 rowerzystów spotyka się codziennie. Mają w planach zorganizowanie Sylwestra na rowerach.
- Chcielibyśmy zorganizować duży rajd rowerowy, może nawet wyścig - mówi Bartosz Kupa. - Ale potrzebujemy więcej chętnych. Działamy wspólnie od trzech lat. Nasza kondycja wynika ze zdrowej diety. Nie pijemy alkoholu, a o papierosach nawet nie ma mowy. Pozwala nam to pokonywać codziennie długie trasy bez odczuwania zmęczenia. Szukamy wciąż nowych wyzwań i szlaków, bo te w Puszczy Białowieskiej już dawno są dla nas za łatwe. Uwaga! Czekamy na Wasze zgłoszenia do "Współczesnej Księgi Rekordów". Wpisujemy do niej osoby, które mają na swoim koncie jakiekolwiek osiągnięcia. Dzwońcie, piszcie. Nasz dziennikarz skontaktuje się z Wami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?