Spis treści
Pestycydy w rolnictwie. Ich resztki mogą być zauważalne w żywności
W konwencjonalnym rolnictwie użycie pestycydów nie jest czymś nadzwyczajnym. Choć wielu rolników stawia na ekologię, wciąż są gospodarstwa, gdzie wybór pada na substancje chemiczne. Ich stosowanie zgodnie z przepisami jest oczywiście dopuszczalne i nie szkodzi człowiekowi, ale zdarza się, że pozostałości utrzymują się w produktach rolnych w stopniu wyższym niż dopuszczalny.
- Badania pokazują, że ich pozostałości może zawierać nawet 70 proc. wszystkich owoców i warzyw. Gdy spożywamy ich za dużo, mogą negatywnie wpływać na zdrowie, ze względu na swoją toksyczność. Szczególnie uważać na nie powinny dzieci i kobiety w ciąży, ponieważ mogą mieć negatywny wpływ na rozwój płodu. Pestycydów nie stosuje się natomiast w rolnictwie ekologicznym, gdzie zarówno gleba, jak i uprawy są regularnie badane pod kątem ich zawartości. Tylko nie stosując pestycydów, można uzyskać unijny symbol zielonego listka, potwierdzający ekologiczne pochodzenie produktu - mówi Łukasz Gębka, prezes Farmy Świętokrzyskiej.
Te warzywa i owoce kumulują najwięcej chemii
Wiadomo, lepiej jest kupić marchew czy jabłka od sąsiada-rolnika, czasem jednak musimy wybrać produkty z innych punktów. Nie mając gwarancji, czy dany zakup jest ekologiczny, warto na początek znać warzywa i owoce, które mają największą skłonność do kumulacji pestycydów. Dzięki temu łatwiej będzie uniknąć ryzyka.